Do zdarzenia doszło 17 grudnia 2013 roku w trakcie szykowania grupy dzieci do wyjścia na spacer. Jak ustaliła Prokuratura, oskarżona krzyczała na dziewczynkę, szarpała nią, potrząsała, a następnie płaczące dziecko zamknęła same w pomieszczeniu sypialni na kilkanaście minut, co znacznie spotęgowało płacz dziecka. Dziewczynka została zabrana z sypialni i uspokojona przez jedną z pracownic placówki.
Pracownice przedszkola, które były świadkami całej sytuacji, zawiadomiły dyrektora placówki, co w konsekwencji doprowadziło do zawiadomienia organów ścigania.
Prokurator uznał, że nauczycielka naruszyła nietykalność dziecka i zdecydował o objęciu tego czynu ściganiem z urzędu (co do zasady naruszenie nietykalności cielesnej ścigane jest z oskarżenia prywatnego). Występek ten jest zagrożony karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawieniem wolności do roku. Dodatkowo prokurator uznał, że swoim zachowaniem oskarżona dopuściła się także przestępstwa bezprawnego pozbawienia dziecka wolności, za co grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Oskarżona nie przyznała się do zarzuconych jej czynów i wyjaśniła, że jej zachowanie wobec dziecka zostało opacznie odebrane przez świadków, bowiem podnosząc dziecko do góry chciała je uspokoić, a w sypialni pozostawiła dziewczynkę jedynie na krótką chwilę, kiedy to udała się po chusteczki higieniczne.
Sprawa będzie rozpoznana przez Sąd Rejonowy w Wałbrzychu.
źródło: www.swidnica.po.gov.pl