Pierwotnie akcja miała mieć postać zgromadzenia publicznego „w celu zwrócenia uwagi społeczeństwa na wielopłaszczyznowy problem związany z planami utworzenia nowego kamieniołomu na górze Klin w Górach Suchych”. Jednak burmistrz Mieroszowa Andrzej Laszkiewicz odmówił wydania zgody na zorganizowanie zgromadzenia, argumentując, że może się ono przekształcić w „zamieszki realnie zagrażające życiu i zdrowiu uczestników, poprzez wmieszanie się członków zgromadzenia w tłum uczestników i kibiców, podczas planowanego zbierania podpisów…”.
Zarówno Jerzy Wilkołek – prezes firmy Murillo/Agar, jak i burmistrz Laszkiewicz, byli wśród widzów Biegu Gwarków.
Aby być w zgodzie z prawem, Piotr Blachnik, inicjator akcji, protestował w towarzystwie kilkorga osób, które także nie zgadzają się na likwidację góry Klin, a co za tym idzie integralności krajobrazowej i przyrodniczej tego terenu. Protestujący rozdali kilkaset ulotek i udzielali wywiadów. Są przekonani do swojej racji i nie zamierzają rezygnować z walki.
Do Urzędu Miasta w Mieroszowie została skierowana petycja, w której autorzy domagają się rezygnacji z planu stworzenia kamieniołomu na górze Klin.
Oto treść pisma:
Urząd Miejski w Mieroszowie Burmistrz Mieroszowa Andrzej Laszkiewicz
Plac Niepodległości 1, 58-350 Mieroszów, tel.: 74 84 94 300.
Od prawie dziesięciu lat trwają starania mające na celu niedopuszczenie do dewastacji przyrody oraz zdecydowanego obniżenia jakości życia ludzi w gminie Mieroszów i na terenie miasta Wałbrzycha. Władze gminne wraz ze spółką "Murillo" (dawniej "Agar") dążą do wybudowania nowego kamieniołomu na "Klinie" w Rybnicy Leśnej koło "Andrzejówki", większego w stosunku do obecnie istniejącego. Wydawało się, że po protestach mieszkańców i ekologów sprawa ta zakończy się raz na zawsze - firmie "Agar" odebrano koncesję, niektórym jej pracownikom postawiono zarzuty, kilku członkom władz mieroszowskich prokuratura udowodniła działania na szkodę gminy i łapówkarstwo. Tymczasem w marcu tego roku "Agar" pod zmienioną nazwą "Murillo" powrócił z pierwotnymi roszczeniami, co wspiera Burmistrz ze swoimi zwolennikami w Radzie Gminy. Domagamy się zablokowania planowanej inwestycji biorąc pod uwagę dobro ludzi i przyrody powiatu wałbrzyskiego. Nie ma dobrych argumentów na takie przedsięwzięcie w tym miejscu. Inwestycja jest szkodliwa z wielu względów.
Góra "Klin" leży na cennym terenie objętym ochroną w ramach "Natura 2000" ze względu na ważne siedliska zwierząt i roślin oraz tuż przy "Parku Krajobrazowym Sudetów Wałbrzyskich". To istotny korytarz ekologiczny dla zwierząt migrujących. Efekt kumulacji negatywnych wpływów z już istniejącym kamieniołomem doprowadzi do zniszczenia zarówno walorów przyrodniczych gminy jak też zdecydowanie wpłynie na pogorszenie jakości życia oraz zdrowia ludzi tam mieszkających i wypoczywających. Stanie się to między innymi z powodu drogowego transportu urobku skalnego przez Rybnicę Leśną i Wałbrzych, zapylenia, hałasu oraz strzałów. Paradoksalnie, kolejny kamieniołom doprowadzi do zapaści gospodarczej, odbierając gminie jej wartość turystyczną i związane z tą sferą aktualne i potencjalne miejsca pracy. Inwestycja stanowi również przeszkodę dla rozwoju Sokołowska jako uzdrowiska. Z mapy zniknie miejsce tak ważne dla turystyki i rekreacji jak "Andrzejówka", należy również zaznaczyć niewątpliwy negatywny wpływ na uprawiane w okolicy narciarstwo czy też kolarstwo. Planowana inwestycja zlokalizowana jest w samym centrum bardzo atrakcyjnego miejsca do latania na lotniach i paralotniach.
W związku z tym żądamy stanowczego uniemożliwienia powstania nowego kamieniołomu.
Podpisali: Tomasz Świtoń, Albert Rubacha, Piotr Blachnik
Powyższą petycję można wesprzeć pod adresem: www.petycje.pl/5617