W samym centrum Wałbrzycha, w Rynku obok fontanny, Mirosław Lubiński stwierdził, że poszerzenie obszaru rewitalizacji o dzielnice sąsiadujące ze Śródmieściem jest absolutną koniecznością. Można to zrobić modyfikując Program Lokalnej Rewitalizacji, opracowany przez Radę Miasta na lata 2008-2015 i stwarzając motywujące warunki wspólnotom mieszkaniowym: - Nie chodzi o to, żeby odnawiać tylko fasady, ale rzeczywiście rewitalizować kamienice łącznie z instalacjami, klatkami schodowymi i dachami – przekonywał Mirosław Lubiński.
- Rewitalizacja to nie tylko kolorowe ściany budynków, to także podniesienie bezpieczeństwa, stworzenie warunków rekreacji i wypoczynku, choćby za sprawą organizacji placów zabaw i przekonywania mieszkańców o potrzebie dbania o wspólne dobro. Pragnę ożywić Starówkę przez współpracę z lokalnymi przedsiębiorcami, instytucjami kultury oraz organizacjami pozarządowymi. Można też stworzyć, wzorem kilku innych miast, aleję olimpijczyków i innych wybitnych postaci z tabliczkami upamiętniającymi ich nazwiska i osiągnięcia – podsumował Mirosław Lubiński.