Ekologia czy picie wody z kranu w wydaniu wałbrzyskim ma przede wszystkim nakłonić mieszkańców do zmniejszenia upodobania do zaopatrywania się w produkty, które długo się rozkładają i są trudne w późniejszym recyklingu. Prezydent już od pierwszego spotkania z mieszkańcami zaznaczał, że ceny za wywóz niesegregowalnych śmieci wzrosną i to drastycznie, bo nawet o kilkadziesiąt procent.
- Zachęcam wszystkich do zaopatrzenia się w materiałowe siatki na zakupy. Rozkład tych materiałów liczony jest w dziesiątkach lat. Foliowe worki są bardzo trudne do utylizacji, będzie to dużo kosztować - mówił Roman Szełemej, reklamując materiałowe siatki zakupowe. - Proszę zwrócić uwagę, że ich można użyć wielokrotnie. Jak się pobrudzą, można je wyprać - dodaje.
Solą w oku prezydenta jest także butelkowana woda, którą mieszkańcy Wałbrzycha kupują tonami.
- Bardzo was też proszę, nie kupujmy wody w plastikowych butelkach. Ich utylizacja będzie nas drogo kosztować, a woda w środku jest taka sama jak ta w naszych kranach. Jeżeli już kupimy, to zamiast wyrzucać nalejmy wodę z kranu. Ona naprawdę nadaje się do picia - mówił Roman Szełemej.