W niedzielę wieczorem uczestnicy pleneru, który trwa od 16 września w Boguszowie–Gorcach, mieli dodatkowe przeżycia – pożar podczas obiadokolacji. Już rosół jedli w smrodzie spalenizny, ale z drugim daniem uciekli do hotelu. Z talerzami biegali po ulicy.
Ponieważ kuchenka paliła się, a pracownice kuchni nie mogły sobie poradzić, wezwana została straż pożarna. Pracownice bały się efektów uszkodzenia instalacji gazowej i elektrycznej w restauracji przy hotelu Rodar. Jednostka OSP w dzielnicy Boguszów przyjechała bez zwłoki. Strażacy zastali sytuację już opanowaną, ale dokładnie sprawdzili, czy nie ma ukrytego zagrożenia. Skończyło się na smrodzie i kłopocie dla restauratora.
W Boguszowie–Gorcach trwa V Międzynarodowy Interdyscyplinarny Plener Artystyczny. Uczestnikami są Polacy i Czesi z miast partnerskich Boguszowa oraz malarze, fotograficy i poeci z Wałbrzycha, Jedliny–Zdroju, Wrocławia.