Przypomnijmy, że WZWiK był głównym inwestorem budowy kanalizacji na terenie Boguszowa-Gorc. Wykonawca tych robót nie dopełnił jednak formalności i nie przedłużył zezwolenia na zajęcie pasa drogowego przy ulicy Kosynierów w Boguszowie-Gorcach.
Kiedy prace się zakończyły, powiat naliczył karę, która wyniosła ponad 11 milionów zł. Urzędnicy powiatowi powiadomili o tym fakcie WZWiK. Wodociągi miały dwa tygodnie na odwołanie się od tej decyzji. Jednak spóźniły się o jeden dzień. Sprawa trafiła do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które uznało, że powiat dopełnił wszelkich formalności i miał prawo naliczyć karę.
Przedstawiciele WZWiK niejednokrotnie zapewniali w wałbrzyskich mediach, że będą się odwoływać teraz do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Jeśli jednak i tam zostanie podtrzymana dotychczasowa decyzja, to WZWiK będzie domagać się zapłaty kary od wykonawcy prac. Przedstawiciele WZWiK zapewniają zresztą, że w umowie z wykonawcą kanalizacji w Boguszowie-Gorcach, istnieje zapis mówiący o tym, że w przypadku naliczenia kar, to właśnie wykonawca jest zobowiązany te kary zapłacić.
Tak więc teraz pozostaje nam czekać na decyzję Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Pewne jest natomiast jedno. Ewentualne rozstrzygnięcie po myśli powiatu polepszy humor urzędnikom starostwa.