Szukamy domu tymczasowego dla tego pieska. Wierzymy w Wasze dobre serduszka i to, że jesteście w stanie nam pomóc.
Misiek dawniej miał na imię Pimpek. A jego historia nie jest kolorowa...
Pimpuś jako 14-letni psiak został na świecie zupełnie sam, gdyż jego właściciel trafił do domu opieki społecznej. Pieska widywano, gdy razem z Panem często przesiadywali razem w okolicach wałbrzyskiego sądu przy ulicy Słowackiego. Właściciel Pimpka był niepełnosprawny, pies był jego jedynym przyjacielem, zawsze byli razem. Czas jednak szybko leciał i nastał dzień, że właściciel Pimpusia już sobie nie radził. Pimpek został sam na ulicy, a okoliczni mieszkańcy widzieli jak biegł za samochodem, którym zabrano jego pana. Nikogo nie obchodził jego los, zwłaszcza urzędników i pracowników socjalnych. Piesek trafił pod naszą opiekę i został umieszczony w hotelu dla psów. Znalazła się jednak osoba, która zaoferowała Pimpusiowi dom tymczasowy, który później przerodził się w dom stały. Sielanka jednak nie trwała długo.
Psiak niedawno wrócił do nas, oddany, jak niepotrzebna, stara, zużyta rzecz. Dlatego, że chory, dlatego, że niedowidzi. Znów został sam… bez osób, do których się przywiązał. Bez nadziei, bez domu. Wrócił do nas, bo inną opcją była dla jego właścicieli tylko eutanazja….
Pimpek zmienił imię na Misiek, lecz adopcja nie okazała się jego ostatnią przystanią. Pomóżcie nam znaleźć dom dla Miśka. Nawet tymczasowy. Bo piesek nie zasługuje na taki los, na ciągłe odtrącanie. Jest już stary – ale też czuje… Otwórz swój dom i serce przed Miśkiem, a zrobisz coś naprawdę ważnego. Uratujesz go przed rosnącym w jego duszy smutkiem….
Misiek w tej chwili ma 15 lat. Jest staruszkiem o gołębim sercu. Tolerancyjny wobec innych zwierząt. Niewymagający. Piesek choruje na serce, a także niedowidzi. Szukamy dla niego domu tymczasowego, lub stałego.
Chcesz wiedzieć więcej – zadzwoń 663 482 064. Nie odpowiadamy na smsy.