Polska - Japonia 3:2 (18:25, 25:15, 25:16, 21:25, 16:14)
Polskie siatkarki odniosły kolejny wartościowy sukces w Lidze Narodów. Pokonały wysoko notowany na arenie międzynarodowej zespół Japonii. Jutro w Wałbrzychu Polska zagra z Rosją.
Początek spotkania był znakomity w wykonaniu Polek. Po asie Marleny Pleśnierowicz prowadziły 5:1. Potem było jeszcze 6:3, ale na pierwszej przerwie technicznej przewagi wynosiła już tylko jeden punkt. Dalej gra toczyła się głównie punkt za punkt. Od stanu 15:16 rywalki uzyskały błyskawicznie wyraźne prowadzenie. Grały szybko, miały trudną zagrywkę. W polskim zespole brakowało mocnego ataku.
Skuteczna akcja Malwiny Smarzek progonozuje dobrą grę Polek w drugiej partii. Następnie swietnie broni Maria Stenzel i atakuje Natalia Mędrzyk. Już na początku Polki wypracowują przewagę 8:4. Po wznowieniu gry prezentują dobrą formę. Japoni są momentami bezradne wobec postawy podopiecznych trenera Jacka Nawrockiego. Malwina Smarzek raz po raz daje się we znaki japońskim siatkarkom. Punkty zdobywa nasz blok. Nic też dziwnego, że przewaga biało-czerwonych szybko rosła. Dobrą grę zakończył as serwisowy Natalii Mędrzyk.
Początek trzeciego seta był wyrównany, a następnie minimalną przewagę uzyskały Japonki (6:8). Po wznowieniu gry mieliśmy okres kapitalnej postawy biało-czerwonych. Do drugiej przerwy technicznej Polki były lepsze 10:2. Oglądaliśmy świetną serię biało-czerwonych. Japonki nie były w stanie sforsować bloku gospodyń. W ostatnich fragmentach tej partii nasza przewaga jeszcze wzrosła. Znakomity mecz rozgrywała Martyna Grajber.
W czwartej partii koncert gry Polek był kontynuowany. Przy ich prowadzeniu 6:1 mieliśmy przerwę na żądanie. Obraz gry nie zmienił się. Gospodynie dyktowały warunki gry. Dalej skuteczna była Malwina Smarzek. Po ataku Risy Shinnabe było 17:11 dla Polski. Od tego momentu nastąpiło załamanie gry zespołu trenera Jacka Nawrockiego. Jego podopieczne popełniały błędy, Japonki były skuteczne. Gdy Sarina Koga minęła nasz blok Japonia wyrównała na 18:18. Końcówka należała do Japonii.
Losy ti breaka rozstrzygnęły się w końcówce. Do stanu po 11 zespoły grały punkt za punkt. Polska wyszła na prowadzenie 13:11. Japonia wyrównała. Przedostatni punkt zdobyła Malwina Smarzek, a ostatni podarowały Japonki autowym atakiem.
Polska: Marlena Pleśnierowicz, Martyna Grajber, Natalia Mędrzyk, Malwina Smarzek, Agnieszka Kąkolewska, Zuzanna Efimienko-Mlotkowska, Maria Stenzel (L) - Martyna Łukasik, Julia Nowicka, Natalia Murek, Monika Bociek
Japonia: Sarina Koga, Nana Iwasaka, Yuki Ishii, Haruyo Shimamura, Koyomi Tominaga, Ai Kurogo,Kotoe Inoue (L) - Mami Uchiseto, Kanami Tashiro, Aika Akutagawa, Yurie Nabeya, Risa Shinnabe
Źródło: PZPS
