Dzięki szybkiej reakcji policjantów z wałbrzyskiej „jedynki” nie doszło do rozprzestrzenienia się pożaru i spalenia całego mieszkania.
1 listopada dwóch funkcjonariuszy z Komisariatu I Policji w Wałbrzychu podczas patrolu okolic cmentarza przy ul. Orkana zauważyło pożar komina w jednym z budynków mieszkalnych. Oczekując na przyjazd Straży Pożarnej policjanci przeprowadzili przeszukania pomieszczeń mieszkalnych celem ewakuowania mieszkańców. W bloku nikogo nie było. Drzwi do mieszkania w którym palił się już piec, były otwarte. Mundurowi zasypując go ziemią ugasili płomienie. Strażacy, którzy przyjechali na miejsce, ugasili pożar przewodu kominowego. W trakcji akcji do domu wrócił 65-letni właściciel mieszkania. Jak tłumaczył policjantom, rozpalił w piecu i na chwilę wyszedł. Nie przypuszczał, że mogło dojść do takiej sytuacji.