Ostatnie zawody Pucharu Świata w biatlonie rozegrane zostały w austriackim Hochfilzen.
W biegu sprinterskim Pływaczyk zaliczył 2 pudła na strzelnicy i to pozwoliło mu, przy słabym biegu, zająć ostatecznie 84. miejsce. Lepiej spisał się Tomasz Sikora, który z jednym niecelnym strzałem zajął 33. pozycję. Łukasz Szczurek miał 3 pudła i został sklasyfikowany na 92. miejscu. Zawody ukończyło 104 biatlonistów.
W sztafecie, Polska reprezentacja w składzie (Szczurek, Grzegorz Bril, Sikora, Pływaczyk) wypadła bardzo przeciętnie i w stawce 25 drużyn zajęła odległą 20. pozycję.
W kolejnych zawodach Pucharu Świata, które również rozegrano w Hochfilzen, w biegu sprinterskim Pływaczyk zajął 60. lokatę, co pozwoliło mu wystartować także w biegu pościgowym. Inni Polacy wypadli lepiej: Szczurek był 42, a Sikora 47. W biegu pościgowym Sikora przesunął się na 34. lokatę, Szczurek spadł na 56. miejsce, a Pływaczyk był 57, zaliczając aż 6 niecelnych strzałów.
Nasza reprezentacja wystartowała jeszcze w sztafecie mieszanej. Po świetnym biegu Krystyny Pałki, Polacy przewodzili stawce. Weronika Nowakowska-Ziemniak mijała strefę zmian na 2. miejscu. Fatalnie zaprezentował się nasz najbardziej doświadczony biatlonista – Tomasz Sikora, który spowodował, że Polska spadła z 2. na 6. miejsce. Pływaczyk, biegnący na ostatniej zmianie, dał się wyprzedzić jeszcze trzem rywalom i ostatecznie nasza kadra zajęła 9. pozycję.