Miasto przygotowuje się bowiem do Biegu Niepodległości, którego start zaplanowano na 11 listopada bieżącego roku.
- Życie z COVID-em jest trudne. Odwoływane były imprezy. Nie udało nam się zorganizować również naszego Toyota Półmaratonu Wałbrzych. W środowisku biegaczy dochodzi do coraz większych apeli do organizowania jakichkolwiek imprez biegowych, bo branży grozi bankructwo. Planowane są więc biegi ratunkowe. Jednym z takich będzie też Bieg Niepodległości. Na dzisiaj możemy obiecać, że zrobimy wszystko, żeby ten bieg się odbył, ale jak się rozwinie sytuacja, tego na ten moment nie wiemy. Mam nadzieję, że wszystko uda nam się zrobić pozytywnie - mówi prezydent Roman Szełemej.
W związku na obostrzenia sanitarne obowiązywać będzie limit zawodników na bieg, który obecnie wynosi 250 osób. W Wałbrzychu organizatorzy chcą dać zawodnikom możliwość startu na dwóch dystansach: 5 i 10 kilometrów. Start i meta przewidziana będą w pobliżu kompleksu Aqua Zdrój, gdzie w obecnych czasach jest najlepiej w mieście rozwinięta infrastruktura około eventowa.
- Dostępność szatni, zaplecza medycznego, parkingowego oraz hotel przy obecnych reżimach sanitarnych, jest dla nas najważniejsza. Aqua Zdrój jest wręcz wymarzonym miejscem do tego, by ten bieg był z nim mocno związany. Ponadto będziemy chcieli poprowadzić trasę również przez Starą Kopalnię, co byłoby nawiązaniem do historii miasta - mówił Patryk Łazarski.