Nabór wniosków trwał od 1 października do 30 listopada br. Wałbrzyski Ratusz do rozdysponowania miał kwotę 3 milionów złotych. Środki te pochodzą z pożyczki zaciągniętej w Europejskim Banku Inwestycyjnym. W ramach projektu złożono 732 wnioski. Wnioskodawcy mogli liczyć na zwrot maksymalnie 50 procent wydatków poniesionych w związku z wymianą pieca węglowego na ogrzewanie elektryczne lub gazowe, jednak kwota dofinansowania nie mogła przekraczać 5 000 złotych.
Warunkiem otrzymania dofinansowania była trwała likwidacja pieca węglowego, co na miejscu u wnioskodawców weryfikowali pracownicy Biura Ochrony Środowiska i Straży Miejskiej. Po pozytywnym rozpatrzeniu wniosku wypłata środków nastąpi w terminie do 60 dni. Projekt z pewnością przyczyni się do ograniczenia zanieczyszczeń i efektu niskiej emisji na terenie naszego miasta.
- Zależy nam bardzo, żeby podkreślić naszą wspólną, kilkuletnią pracę. To już piąty rok w którym udzielamy dotacji. Pięć lat temu nie było chętnych na dotację. Następnego roku już się pojawili. A później chętnych było więcej niż pieniędzy. Podjęliśmy decyzję, żeby każde możliwe środki przeznaczyć na dofinansowanie i robimy to konsekwentnie od kilku lat. W tym roku przeznaczyliśmy prawie 3 miliony złotych na dofinansowanie. Oznacza to kilkaset dotacji. Cieszymy się, że jest wielu chętnych. Cena węgla wzrosła, za chwilę pojawią się opłaty od popiołu, bo to jest nieuniknione, więc przejście na piec gazowy staje się atrakcyjne również finansowo, nie mówiąc o wygodzie i czystości - powiedział Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha.
