Niedziela, 1 grudnia
Imieniny: Edmunda, Natalii
Czytających: 3503
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Pierwsze doświadczenia sejmowe

Sobota, 5 listopada 2011, 6:26
Aktualizacja: Niedziela, 6 listopada 2011, 20:32
Autor: Sven
Wałbrzych: Pierwsze doświadczenia sejmowe
Fot. Sven
Już tylko kilka dni pozostało do pierwszego posiedzenia Sejmu VII kadencji. Korzystając z wolnej chwili jednej z debiutujących posłanek, zapytaliśmy o pierwsze doświadczenia sejmowe.

- Czego nowego nauczyła się Pani w trakcie sejmowego szkolenia dla „nowych"?

Agnieszka Kołacz-Leszczyńska: 24 i 25 października uczestniczyłam w sesji wprowadzającej dla nowo wybranych posłów. Odbyło się kilka seminariów poświęconych przede wszystkim organizacji Sejmu i trybu uchwalania ustaw, wykonywaniu mandatu poselskiego, a także demonstracja aparatury i nauka głosowania. Zostaliśmy także przeszkoleni w zakresie ochrony informacji niejawnych. W czasie tych dni korzystaliśmy z konsultacji związanych z organizacją pracy posłów, naszych biur czy kwestii prawnych, związanych z wykonywaniem mandatu posła.

- Czy już swobodnie porusza się Pani po sejmowych budynkach, a może zdarzyło się Pani zabłądzić?

Agnieszka Kołacz-Leszczyńska: Nie ukrywam, że pierwszym chwilom towarzyszyły duże emocje. Trochę niezdarnie poruszaliśmy się po sejmowych korytarzach, ale na każdym kroku mogliśmy korzystać z pomocy pracowników Biura Obsługi Posłów. Każde pytanie czy najmniejsza wątpliwość były cierpliwie wyjaśniane i to pozwalało nowo wybranym posłom czuć się pewnie i bezpiecznie.

- Obok kogo będzie Pani zasiadać na sali sejmowej?

Agnieszka Kołacz-Leszczyńska: Moje miejsce na sali plenarnej poznam dopiero przed uroczystością zaprzysiężenia posłów.

- Korzystała już Pani z części rekreacyjnej, kaplicy, domu poselskiego, restauracji sejmowej lub czy będzie Pani częstym gościem tych miejsc w przyszłości?

Agnieszka Kołacz-Leszczyńska: Poznaliśmy już miejsca, w których będziemy prowadzić swoją codzienną pracę parlamentarną, a także te służące odpoczynkowi i rekreacji. Mój czas spędzany w Warszawie chcę maksymalnie wykorzystać na pracę, więc raczej nie będę korzystała z części rekreacyjnej i wypoczynkowej. W domu poselskim mam też przygotowany pokój, w którym będę mieszkała w czasie moich pobytów w Warszawie.

- Na ile pomocni przy poznawaniu arkanów sejmowych są Pani bardziej doświadczeni partyjni koledzy? A może usłyszała Pani: „Cóż Agnieszko, musisz sobie radzić sama?"

Agnieszka Kołacz-Leszczyńska: Dwa dni szkoleń spędziliśmy tylko my - nowo wybrani posłowie i całkiem nieźle sobie poradziliśmy. Odnośnie pomocy – to już poprosiłam moje doświadczone koleżanki i kolegów o to, bym przynajmniej na początku mogła liczyć na ich wsparcie i wszyscy mi je zaoferowali. Wierzę, że uda nam się stworzyć drużynę, która swoja wiedzę i doświadczenie wykorzysta służąc ojczyźnie, ale główne siły skierujemy na nasz region i moje rodzinne miasto.

- Dziękuję za rozmowę.

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group