wpis z http://pawelorfin.blogspot.com:
„Coraz więcej dziennikarzy w Wałbrzychu stara się przypodobać obecnemu włodarzowi, pomijając milczeniem działania tak zwanej opozycji. Nie wiadomo, czy robione jest to w imię już przyjmowanych korzyści, czy w nadziei na różne profity z miejskiej kasy. Faktem jest, że wielu bezmyślnie powtarza przekaz otrzymany z ratusza nie wnosząc nic od siebie. Czy pragnienie sukcesu ze strony prezydenta ordynatora jest tak duże, że trzeba naginać fakty?
Chyba wszystkie media ostatnio pojawiły się na konferencji na Osiedlu Górniczym i doniosły o powstawaniu tam Domu Pomocy Społecznej. Pół biedy, jeśli przytoczyły suche informacje przygotowane przez piarowców z ratusza. Co gorsze, niektórzy wyraźnie okłamali swoich czytelników / widzów / słuchaczy.
Najpierw fakty... Co się stało, że Roman Szełemej zwołał w byłej szkole 31 konferencję prasową, by oznajmić o budowie DPSu? Czy to głód sukcesu czy przeinaczanie rzeczywistości? Termin co najmniej dziwny, bo w opuszczonej szkole od października już trwa termomodernizacja, która była planowana co najmniej od kilku lat. Remont dachu, stolarki okiennej i kotłowni dla uczniów z Rusinowa zaplanowano co najmniej dwa lata temu. Po perfidnej likwidacji PSP 31 (moim zdaniem nie końca legalne przeniesienie) od lipca do października nie działo się nic. Czyżby nie było odpowiednich środków? To wcale nie jest początek powstawania DPSu, a dawno zaplanowana termomodernizacja budynku szkoły. Stwierdzenia „ruszyły praca adaptacyjne”, „rozpoczęła się gruntowna przebudowa”, „trwa modernizacja” okłamują Wałbrzyszan, bo do tego jeszcze jest bardzo daleko.
Informacje zostały przedstawione w ten sposób, by wszem i wobec ogłosić, że już rozpoczyna się budowa DPS - adaptacja budynku na jego cele. To bzdura! Na dzień dzisiejszy wiemy tylko, że wrocławska firma MARKO za ponad 50 tys. zł wykona prace projektowo – kosztorysowe w terminie do kwietnia 2013 roku. Do czasu zakończenia tych prac nie znamy dokładnych kosztów adaptacji budynku po szkole nr 31 na potrzeby Domu Pomocy Społecznej. Podawana kwota 2 mln zł jest być może tylko życzeniem prezydenta ordynatora Szełemeja. Tym bardziej zupełnie nierealny jest termin uruchomienia DPS do końca 2013 roku. Dopiero od kwietnia 2013 można przygotowywać przetarg na wykonanie prac adaptacyjnych i wyłonić wykonawcę, który co najwyżej rozpocznie modernizację budynku pod koniec następnego roku. Oczywiście pod warunkiem, że będą na to pieniądze... W projekcie budżetu na rok 2013 na ten cel asygnowano 3,1 mln zł, co już jest rozbieżnością do podawanych obecnie kwot. Co dziwne w tym projekcie jest przewidywane tylko finansowanie tylko jednego DPSu na Osiedlu Górniczym, więc mowa o następnych inwestycjach np. na Andersa to znów pieśń dalekiej przyszłości?
Stawiam publiczne pytanie władzom Wałbrzycha: jakie są zakładane oszczędności z tytułu wprowadzenia 50 pensjonariuszy do tego DPSu i po ilu miesiącach zwróci się koszt adaptacji budynku po szkole nr 31?”
