One man show bliski jest przedstawieniu typu stand up comedy, czyli samodzielnemu występowi jednego aktora – komika, z tą różnicą, że oprócz samego monologu, dochodzą jeszcze rekwizyty oraz różne interakcje z publicznością.
Michał Walczak, autor tekstu i reżyser, ustami Rafała Rutkowskiego, opowiada o polskim ojcostwie, pełnym stereotypów, nieco przerysowanym, prawie karykaturalnym. Jaki jest Ojciec Polski?
Nadużywający alkoholu i papierosów patriota, wiecznie zapracowany i skłonny do flirtu oraz imprezowania z kumplami osobnik w średnim wieku z wyraźnym przerostem ego. W tej roli Rutkowski (którego kojarzyć można chociażby z rolą doktora Kraśnika z nowej serii „Daleko od noszy”) jest wprost genialny, a jego fizjonomia i bogata mimika w połączeniu z czarnym humorem, rozśmieszają publiczność do łez. Nie jest to monolog aktorski. Przypomina raczej występ komika.
Aktor chętnie wychodzi do widzów, wciąga ich na scenę i czyni elementem show. Żywo reagując na to co się dzieje, udowadnia o swoim niebywałym talencie komediowym. Gdyby nie to, że sama końcówka przedstawienia wypada trochę łzawo i jest zbytnio przeciągnięta, można by śmiało powiedzieć, że na tym występie, publiczność śmieje się przez cały czas.
Podobno mężczyzn poznaje się po tym jak kończą. W tym wypadku jednak warto patrzeć na całość, która zapewniła tandemowi Rutkowski - Walczak długą owację na stojąco. I to w pełni zasłużoną.