Niedawno bawiliśmy się podczas zabaw sylwestrowych. Wtedy jeszcze nie przeszkadzało nam, że w śniegu leżały butelki, które nie rzucały się zbytnio w oczy.
Teraz, kiedy od kilku dni temperatura powietrza wzrosła, a śnieg topnieje w oczach, na jaw wychodzi przykry, brudny obraz naszej szarej rzeczywistości. Niemal w każdej dzielnicy Wałbrzycha znajdzie się takie miejsce, park, skwer czy nawet trawnik przy bloku, które przypomina wysypisko śmieci. Tak jest m.in. na Podzamczu w okolicach liceum. Tu możemy znaleźć kilkadziesiąt butelek, psich odchodów, opakowań po fajerwerkach.
Miejmy nadzieję, że służby miejskie odpowiedzialne za utrzymywanie czystości, szybko poradzą sobie z tym problemem. Chyba, że śmieci znów przykryje kolejna warstwa śniegu…