O zaginięciu 82-letniego mieszkańca Wałbrzycha, policjantów powiadomiła jego żona. Jak wynikało z przekazanych informacji, mężczyzna wczoraj około godziny 18:00 wyszedł z domu do lasu na grzyby i do późnych godzin wieczornych nie wrócił do miejsca zamieszkania. Stan zdrowia oraz wiek mężczyzny wskazywały, że może on znajdować się w sytuacji zagrażającej jego zdrowiu, a nawet życiu. Poszukiwania rozpoczęły się kilka minut przed północą.
Funkcjonariusze zapoznali się z rysopisem zaginionego i niezwłocznie przystąpili do poszukiwań. W akcję poszukiwawczą 82-letniego zaginionego mężczyzny zaangażowano ponad 50 funkcjonariuszy. Komunikat o zaginięciu dyżurny Komisariatu Policji I w Wałbrzychu przekazał podległym patrolom. Na miejsce skierowano również przewodnika z psem tropiącym. Po niespełna pięciu godzinach poszukiwań, policjanci sprawdzając oddalony kilkaset metrów od miejsca zamieszkania las, odnaleźli w nim wystraszonego całą sytuacją, ale całego i zdrowego, mężczyznę. Pomoc na szczęście nadeszła w porę i 82-latek trafił pod opiekę rodziny.