Przykro na to patrzeć, ale ta sunia straciła nadzieję...
Straszne jest obserwowanie jak psiak gaśnie w schronisku, jak powoli odchodzi. Jest bardzo apatyczna, siedzi przy kratach ze spuszczoną głową, nikt na nią nie zwraca uwagi. Sunia jest już starsza - podobno raz była zamówiona, ale na tym się skończyło.
Rok temu Hope - bo tak możemy na nią mówić, by dodać jej nadziei, miała uśmiech na pysiu, teraz niestety jest to wręcz niemożliwe zobaczyć. Jest to średniej wielkości sunia, około 10-letnia. W boksie zgadza się ze swoim kompanem, ale na spacerach można zauważyć, że jednak nie lubi innych psów, koty również atakuje, więc musi być jedynaczką. Jest mało wymagająca, dla niej dom to aż kawałek kanapy, a dla nas tylko...
Kontakt w sprawie ocalenia jej psiego istnienia 793 850 080.