- Od zawsze patrzymy na sport na terenie miasta w sposób jednoznaczny. Jest on dla nas bardzo ważny. Obecnie trwają starania, aby sport skierowany na dzieci przekładał się na sport dorosłych. Dzięki państwa uczestnictwu w radach, jesteśmy w stanie doprowadzać do kompromisów, które ułatwiają późniejsze prace – mówił Zygmunt Nowaczyk, wiceprezydent Wałbrzycha.
Kolejną częścią spotkania była mowa o osiągnięciach poszczególnych sekcji sportowych. Dowiedzieliśmy się z tego fragmentu, że mają z czego cieszyć się siatkarze.
- Drużyna naszych młodzików osiągnęła 6. miejsce w kraju, co jest naprawdę świetnym wynikiem. Dodatkowo nasi zawodnicy za kilka dni wystartują w krajowym finale turnieju Kinder Plus Sport w kategoriach czwórek. Ostatnie wyniki wśród młodzieży sprawiły, że mamy także reprezentanta kraju pośród 16-latków. Zależałoby nam jednak, żeby dla takiego zawodnika ufundować stypendium. Obecne regulacje nie pozwalają na to, ponieważ w przepisach mowa jest o tym, że taki zawodnik musiałby regularnie grać przynajmniej na trzecim szczeblu rozgrywek seniorskich. Proszę mi wierzyć, że tak młody zawodnik w II lidze, gdzie zagra pierwsza drużyna, to nie jest dobre rozwiązanie. Może warto zastanowić się nad jakąś pomocą – przedstawiał problem Grzegorz Guza, manager grup młodzieżowych przy zespole MKS Aqua Zdrój Wałbrzych.
W podobnym tonie uderzał przedstawiciel kolarskiego klubu Górnik Wałbrzych, którego młodzi zawodnicy i zawodniczki osiągały rewelacyjne wyniki we wszystkich dotychczasowych startach. Zaowocowało to awansami do wyścigów finałowych Mistrzostw Polski i Olimpiady Młodzieży.
- Nasi zawodnicy uzyskali awans, ale nie mają za co tam pojechać. Bardzo prosimy o jakąś interwencję. Przecież za takie wyniki na szczeblu krajowym należą się stypendia – mówił prezes sekcji kolarskiej.
Władze miasta twierdziły jednak, że nie były to konkurencje olimpijskie, co uniemożliwia przyznania stypendiów.
Wśród innych osiągnięć nadmieniono o sukcesach żeńskiej drużyny piłkarskiej, awansie koszykarzy do I ligi, doskonałej organizacji imprez sportowych, uratowaniu przed zapomnieniem męskiej drużyny siatkarskiej. Sytuację w Klubie Piłkarskim Górnik Wałbrzych omówił Czesław Grzesiak.
- Od roku borykamy się z ogromnym zadłużeniem klubu. Szczęśliwie udało nam się go przetrwać. Do września spłacimy blisko 70-ciu wierzycieli. Ci najwięksi zostaną jednak z nami na kolejne lata. Dzięki ugodzie w sądzie dług będzie spłacany w ratach – mówił prezes Górnika.
Do sytuacji w wałbrzyskim sporcie odniósł się także prezydent Wałbrzycha.
- Wałbrzych jest miastem, w którym jest najwięcej czynnych boisk piłkarskich w kraju. Nasza baza sportowa to poziom, który dla wielu miast nieosiągalny. Hala, boiska, baseny są wykorzystywane nie tylko przez lokalne kluby. Do tego wszystkiego należy dodać sukcesy sportowe koszykarzy. Cieszymy się, że udało nam się uratować siatkarzy. Zorganizowaliśmy też wiele imprez różnej rangi. Wszystko zawsze na wysokim poziomie. Zbieraliśmy za to świetne noty po zawodach. Problem w tym, że nie wszystkie organizowane przez miasto zawody były zasadne. Ostatnia impreza Górale na start była przecież imprezą rangi międzynarodowej. Podczas wręczania nagród kibiców było może 20. Sponsor zawodów niedowierzał. Podobnie było podczas zawodów tenisa stołowego w Aqua Zdroju. Mocno zastanawiamy się czy nie zrezygnować z takich imprez. Dużo lepszą frekwencją cieszyły się np. zawody pływackie dla dzieci. Musimy bardzo mocno zrewidować czy warto inwestować miejskie pieniądze na takie wydarzenia, których nikt nie ogląda – mówił prezydent
