„Opisaną niżej sprawę zgłosiłem już do Straży Miejskiej i zarządcy terenu. Myślę jednak, że nagłośnienie jej w mediach może zapobiec dalszym szkodom. Od kilku tygodni nieznana mi osoba dewastuje zieleń przy ul. Senatorskiej, na wysokości posesji nr 9-11-13 (od strony ul. Wieniawskiego). Dewastacja polega na tym, że ktoś za pomocą piły, nacina pnie drzew, a kilka dni później wyłamuje całe drzewa. Zniszczono już w ten sposób dwa kilkunastoletnie kasztanowce, wysokie na 3-3,5 metra. Trzeci kasztanowiec został w ten sam sposób „przygotowany" do wyłamania - to znaczy nacięto piłą jego pień, zaraz przy ziemi. Zabezpieczyłem jego pień maścią ogrodniczą (co widać na zdjęciu), ale przypuszczam, że kiedy sprawca przyjdzie go wyłamać, nic to nie pomoże. Wszystkie trzy kasztanowce mają obwód pnia mierzony na wysokości 5 cm powyżej 35 cm, więc zgodnie z aktualnym prawem, ich wycięcie wymaga zezwolenia, a nielegalne wycięcie podlega karze administracyjnej”.