Na pytania licznie zgromadzonej publiczności gimnazjalnej odpowiedzi udzielała Grażyna Ziaja, prezes Stowarzyszenia Wałbrzyskich Romów, pełniąca również funkcję asystenta edukacji romskiej przy Szkole Podstawowej nr 30.
Grażyna Ziaja wyjaśniała m.in., że Romowie zamieszkujący Wałbrzych po 1945 roku, przybyli tu z Nowego Targu i są przedstawicielami jednej z grup romskich o nazwie Bergitka Roma. Kultywują najstarsze tradycje, wywodzące się jeszcze z Indii i – co ciekawe – łączą swoje zwyczaje z wyznaniem katolickim. W tradycyjnej rodzinie romskiej mężczyzna zarabia na utrzymanie rodziny, a kobieta zajmuje się domem i wychowaniem dzieci. W tej kwestii nic się nie zmieniło od wieków. Kobieta, która się kształci, nie jest mile widziana przez społeczność romską. Istnieją także zawody, których Romom wykonywać nie wolno: to lekarz i pielęgniarka, ponieważ profesje te w kulturze romskiej uznawane są za nieczyste.
- Co się zmieniło? – zapytano w końcu.
- Nie ma już taborów przemierzających świat w takt muzyki – opowiedziała Grażyna Ziaja i zaprosiła wszystkich na Festyn Romski, który odbędzie się już w tę niedziele w Rynku Wałbrzyskim.