Kabaretowi, założonemu w 2000 roku przez grupę wrocławskich studentów, największą popularność przyniosły skecze z udziałem "moherowych beretów", czyli trzech starszych pań – Janiny, Krystyny oraz Teresy. Tym razem pań na szczawieńskiej scenie nie było. Ale artyści pokazali się w znanym skeczu o Pokoju Nauczycielskim i katechecie, który uczył WOS-u (czyli… Wiedzy o Seksie).
Z nowych postaci został przedstawiony ,,malkontent”, obiecujący w swojej kampanii wyborczej załatać dziury i przyspieszyć remont dróg, bo ,,jak wyjeżdża się z garażu, to już w korku stoi”. I – nawiązując dalej do lokalnych wątków – zapewniał wybudować upragnioną obwodnicę, co spotkało się z aplauzem wśród publiczności.
Ruda Wanda to kolejna nowa bohaterka, która w Biurze Pośrednictwa Pracy próbowała znaleźć zajęcie dla siebie. Był też chrzest Polski i mecz siatkarek. Czarny humor artyści zaprezentowali w piosence nt. tradycji pogrzebowych, a kończąca występ aranżacja muzyczna skłaniała do refleksji nt. wiadomości ukazujących się w mediach.
Nie obyło się jednak bez bisów. Tutaj Neo-Nówka przedstawiła słynny już skecz Ksiądz, ale oczywiście w dużej części improwizowany specjalnie dla szczawieńskiej publiczności.
- Bardzo lubimy grać w Szczawnie. Publiczność jest rewelacyjna – tak jeszcze przed występem zapewniał Michał Gawliński, który wcielił się później m.in. w rolę nauczycielki.
Oklaskom nie było końca, ale nic dziwnego - kolejny raz artyści z Neo-Nówki zaserwowali widzom potężną dawkę śmiechu.