Pierwszego dnia odbyły się eliminacje, gdzie zawodnicy rywalizowali w 3 konkurencjach. Z 20 najsilniejszych osób na świecie do finału miała wejść
najlepsza 12.
- Po pierwszym dniu zmagań z eliminacji wyszedłem na 3. miejscu – opowiada Miernicki. - W finale zaczęliśmy od konkurencji silver dolar deadlift(martwy ciąg), która nie do końca była rozegrana uczciwie, gdyż organizator nie zamieścił żadnej informacji o dopuszczeniu specjalnych kombinezonów i na tej konkurencji straciłem dość sporo punktów, co ostatecznie zadecydowało o tym, że uplasowałem się na 5. miejscu Mistrzostw Świata. Mogło być lepiej,jednak uważam, że i tak osiągnąłem bardzo wiele.
Za naszym pośrednictwem strongman chce podziękować firmom: Transport Smoleń oraz Joannie Karamuckiej, gdyż bez tych osób wyjazd na Mistrzostwa Jacka Miernickiego byłby niemożliwy.