Policjanci ogniwa wywiadowczego wałbrzyskiej komendy w piątek około godziny 21:30 zauważyli dwie osoby idące ulicą Niepodległości w Wałbrzychu. W pewnym momencie - na widok radiowozu - kobieta odrzuciła zawiniątko, które miała przy sobie. W trakcie wykonywanych czynności mundurowi ustalili, że legitymowana 27-latka próbowała pozbyć się niewielkiej ilości narkotyków w postaci amfetaminy.
To był jednak dopiero początek sprawy. Wraz z podejrzaną szedł 30-latek, u którego w mieszkaniu chwilę później mundurowi znaleźli również te same środki psychotropowe oraz środki odurzające w postaci marihuany. Można było wykonać łącznie blisko 350 porcji handlowych tych narkotyków. Do sprawy zatrzymany został również 26-latek, który przebywał w lokalu zajmowanym przez 30-latka. Okazało się, że to on był właścicielem znalezionych narkotyków w postaci marihuany.
Następnego dnia podczas przeszukania pomieszczenia piwnicznego należącego do 30-letniego wałbrzyszanina funkcjonariusze kryminalni wałbrzyskiej komendy zabezpieczyli kolejne narkotyki. Mężczyzna ukrywał tam środki psychotropowe w postaci amfetaminy, z których można było wykonać blisko 1000 porcji handlowych tej substancji zabronionej prawem.
Wszyscy podejrzani staną teraz przed sądem. 26-latkowi oraz 27-latce grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Za posiadanie znacznej ilości środków psychotropowych 30-latek może natomiast spędzić za kratami więzienia aż 10 lat. Decyzją Sądu Rejonowego w Wałbrzychu najstarszy z wałbrzyszan dwa najbliższe miesiące spędzi za karatami aresztu śledczego. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany.