W tym tygodniu wielka weekendowa akcja rejestrowania dawców szpiku pod nazwa "Wałbrzych na ratunek Hortensji i innym". Objął ją patronatem prezydent miasta, dr Roman Szełemej.
- To pomaganie w sprawach życia i śmierci. Wałbrzych jest od kilku miesięcy na mapie polskiej hematologii, bo udało nam się w naszym szpitalu otworzyć oddział i to przybliża nas w Wałbrzychu jeszcze bardziej do problemów pacjentów onkohematologicznych, którzy są pacjentami bardzo wymagającymi. Wierzę, że w ciągu kilku lat rozpoczniemy w naszym mieście przeszczepianie szpiku, który jest darem życia - wyjaśnia Roman Szełemej.
Rejestracje w Zamku Książ w Wałbrzychu i innych miejscach w naszym mieście organizuje Fundacja DKMS zajmująca się poszukiwaniem dawców szpiku dla chorych na białaczkę. W Wałbrzychu zarejestrowało się dotąd w bazie 4880 osób, z czego 21 zostało rzeczywistymi dawcami, więc wałbrzyszanie uratowali prawdopodobnie życie 21 chorym.
Rejestracja dawcy trwa 10 minut, większość z tego czasu zajmuje wypełnianie dokumentów. Jest przeprowadzany wstępny wywiad lekarski, potem pobiera się wymaz wacikiem z wnętrza policzka pozwalający ustalić kod DNA. Zarejestrować mogą się wszystkie osoby w wieku 18-55 lat, ważące więcej niż 50 kg, ale bez nadwagi (na przykład w przypadku wzrostu 170 cm tylko do 120 kg wagi). Trzeba mieć przy sobie dowód tożsamości. Można mieć tatuaże, kolczyki, mogą się rejestrować także kobiety w ciąży.