Podczas sesji Rady Miasta Andrzej Kosiór, Kierownik Biura Zarządzania Strategicznego w UM w Wałbrzychu, przedstawił zarys planowanych środków, jakie trafią m.in. do Subregionu Wałbrzyskiego, w latach 2021–2027.
Subregion Wałbrzyski należy do biedniejszych subregionów i każda pomoc finansowa dla naszego regionu jest szansą na gonienie bogatszych regionów i miast.
- Nasz subregion został potraktowany gorzej niż wiele innych regionów i na to się nie godzimy - mówi Andrzej Kosiór. - Potrzebujemy znacznie więcej pieniędzy niż to co się nam proponuje, bo w innym wypadku nie będziemy w stanie rozwijać się w szybszym tempie.
- To, co nam się proponuje obecnie to jest kompletna katastrofa - uważa prezydent Roman Szełemej. - Jeździłem osobiście walczyć o te środki i nie miałem wsparcia środowiska popierającego rząd. Mogłem liczyć na wsparcie profesora Jerzego Buzka. Fundusz Sprawiedliwej Transformacji jest nam potrzebny i nie jest sukcesem ekipy rządzącej tylko samorządowców, ale wiem, że będzie wielu ojców tego sukcesu. Pieniądze z RPO planowane dla nas to jest katastrofa i próbujemy to odmienić, bo algorytm jest dla nas bardzo niekorzystny i nie wiem dlaczego rząd tego algorytmu nie zmienia, choć ma taką możliwość. Dostaniemy na głowę 300 euro na mieszkańca, a inne regiony dostaną nawet po 800-900 euro na głowę. I pytam gdzie tu sprawiedliwość? Musimy mówić jednym głosem, by Dolny Śląsk nie był traktowany po macoszemu. Pieniądze nie mogą być dzielone z Warszawy na inwestycje w poszczególnych gminach. To powinno być dzielone na poziomie samorządu województwa, albo nawet na niższym szczeblu. Pieniądze nie powinny być dzielone centralnie.
Radny Jerzy Langer staje w obronie ekipy rządzącej.
- Naszym wspólnym interesem jest zabieganie o jak największe środki nie tylko dla Walbrzycha, ale dla całej Polski - mówi radny Langer. - Dzialania niektórych polskich europarlamentarzystów są na szkodę Polski i wbrew naszym interesom.
Radni przyjęli jednogłośnie apel w sprawie podjęcia przez Zarząd Województwa Dolnośląskiego pilnych działań i negocjacji z rządem polskim zmierzających do zmiany w projekcie Umowy Partnerstwa na lata 2021-2027 niekorzystnej dla regionu alokacji środków unijnej polityki spójności.
- rzadowi zostały dwa tygodnie na przeslanie ostatecznej wersji do Brukseli i jest taka pilna potrzeba - mówi Andrzej kosiór. - Radni Sejmiku tez przygotowlai apel i pierwsze głosowanie zakończyło się remisem. Apele samorządów byc może wpłyną na zmine decyzji rządu i na wieksze srodki dla Dolnego Śląska.