Pretendujący do stanowiska włodarza miasta Mirosław Lubiński wystąpił dzisiaj na konferencji prasowej w towarzystwie wałbrzyskich sportowców m.in. trenera i zawodników wałbrzyskiego Klubu Taekwon-do TAIPAN, wałbrzyskich bokserów oraz piłkarzy. W trakcie spotkania z ust Lubińskiego padło hasło: „WAŁBRZYCH STAWIA NA SPORT”.
Według kandydata na prezydenta promowanie sportu to najlepszy sposób na reklamowanie miasta, należy wspierać młodych sportowców. Mirosław Lubiński zapewnia, że po objęciu urzędu prezydenta zwiększy dotacje dla sportowców, podniesie stypendia sportowe, obiecuje również renowacje ważnych dla wałbrzyskiego sporu obiektów sportowych, miedzy innymi stadionu Górnika Wałbrzych wraz z przylegającym do niego Parkiem Sobieskiego.
Towarzyszący Lubińskiemu goście zapytani czego potrzebują i czego im brakuje odpowiadają: trener grupy Taekwon-do Rajmund Felusiak – Brakuje pieniędzy. Zawodnicy wyjeżdżają na zgrupowania i zawody przy udziale własnych środków pieniężnych. Od gminy otrzymujemy wyłącznie gratulacje za osiągnięcia, a przecież nasze wyniki są znakomitą promocją miasta. Jesteśmy w czołówce krajowej i mamy sukcesy międzynarodowe. Nawet nasze logo jest w barwach herbu Wałbrzycha.
Mirosław Lubiński obiecał, że będzie pomagał i promował sztuki walki. Trener Zygmunt Kaczor, który wychował już liczną grupę medalistów bokserskich odpowiedział krótko: - Brakuje wszystkiego. Nie ma pieniędzy na boks.