Najważniejsze zmiany, o których mówiła Anna Zalewska, to likwidacja gimnazjów i powrót 4-letnich liceów. Nauka w szkole podstawowej będzie trwała 8 lat (edukacja wczesnoszkolna będzie prowadzona w klasach I-IV). Te zmiany mają być wprowadzane już od roku 2017.
- Należy wprowadzić cykliczność etapów szkolnych – mówi Anna Zalewska. – Edukacja wczesnoszkolna to poziom podstawowy, a nauka w klasach V-VIII to poziom gimnazjalny. Częsta zmiana szkół wcale nie służy podnoszeniu wyników uczniów.
Po ukończeniu nauki w 8-klasowej szkole podstawowej, uczeń będzie miał do wyboru 4-letnie liceum ogólnokształcące, 5-letnie technikum. Nowością mają być 2-stopniowe szkoły branżowe, które zastąpią szkoły zawodowe.
- Niż demograficzny, z jakim mamy do czynienia powoduje, że nauczyciele tracą pracę – mówi Zalewska. – Staramy się wprowadzać takie reformy, by nauczyciele na tym nie ucierpieli.
Przypomnijmy, że w roku 1999 wprowadzono w życie reformę, w której efekcie powstały 6-letnie szkoły podstawowe oraz 3-letnie gimnazja.
Joanna Kluzik-Rostkowska, była szefowa MEN, krytykuje planowane zmiany.
- Wielki chaos, niepotrzebne zmiany, wprowadzane w zastraszającym tempie. To eksperyment na dzieciach i nie wiem czemu ma służyć – mówi Kluzik-Rostkowska. – Takie decyzje to podważanie sukcesów polskich gimnazjów. Nauczyciele gimnazjów są najbardziej przeszkoleni i nie wiadomo, co się z nimi stanie. Będą masowe zwolnienia. To nieodpowiedzialne działanie Ministerstwa Edukacji Narodowej.