Niedziela, 24 listopada
Imieniny: Flory, Jana, Emmy
Czytających: 3438
Zalogowanych: 2
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Michał Dworczyk o sejmowym kryzysie

Wtorek, 20 grudnia 2016, 17:02
Aktualizacja: Czwartek, 22 grudnia 2016, 8:12
Autor: Robert Bajek
Wałbrzych: Michał Dworczyk o sejmowym kryzysie
Fot. Robert Bajek
Wczoraj o kryzysie w Sejmie mówili parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej. Dzisiaj w tej sprawie głos zabrał Poseł na Sejm RP Michał Dworczyk z Prawa i Sprawiedliwości, podczas konferencji prasowej w wałbrzyskim Biurze Poselskim.

- Podobne konferencje odbywają się dzisiaj w całej Polsce. W poniedziałek i we wtorek parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości, w związku z wydarzeniami z ostatnich kilku dni, zwołują konferencje, na których przedstawiamy stanowisko i staramy się prostować te nieprawdziwe informacje, które w dużych ilościach trafiły do mediów i do obywateli. Część osób się niepokoi, bo ma zmanipulowany przekaz. Stąd nasza inicjatywa, żeby spotkać się bezpośrednio z mediami lokalnymi i przekazać naszym wyborcom i mieszkańcom naszych okręgów jak wygląda sytuacja - powiedział na wstępie Michał Dworczyk, a następnie odniósł się do wydarzeń, które miały miejsce w miniony piątek w Sejmie:

- W ostatni piątek miało miejsce bezprecedensowe wydarzenie. W czasie posiedzenia Sejmu, na którym były procedowane dwie ważne ustawy: ustawa budżetowa, oraz ustawa dezubekizacyjna, czyli ustawa, która zmniejsza wynagrodzenie dla byłych pracowników służby bezpieczeństwa. Opozycja uniemożliwiła prowadzenie obrad sejmowych. Chronologia wydarzeń była taka, że jeden z posłów Platformy Obywatelskiej, pan Michał Szczerba, po kilkukrotnym upomnieniu przez Marszałka został wykluczony z obrad Sejmu. Poseł, zgodnie z regulaminem, odwołał się od decyzji Marszałka. Została ogłoszona przerwa w obradach. W czasie tej przerwy obradowała Komisja Regulaminowa, która rozpatrywała wniosek Posła Michała Szczerby o przywrócenie do udziału w obradach. Komisja negatywnie zaopiniowała wniosek Posła Szczerby, w związku z tym Marszałek nie przywrócił go do pracy na forum Izby Sejmu, na co opozycja zareagowała - myślę tutaj o Platformie Obywatelskiej i Nowoczesnej - obstrukcją. Została najpierw zajęta mównica a następnie fotel Marszałka w taki sposób, że po raz pierwszy w historii Marszałek polskiego Sejmu nie mógł prowadzić obrad. W efekcie tego, po spotkaniu z przedstawicielami klubów i wicemarszałkami, które nie przyniosło żadnych pozytywnych skutków, Marszałek Kuchciński zgodnie z regulaminem pracy Sejmu podjął decyzję o kontynuacji obrad na Sali Kolumnowej. To nie był precedens. Takie wydarzenie miało już miejsce w 2010 roku, kiedy Sejm obradował na Sali Kolumnowej, podobnie jak precedensem nie było wykluczenie Posła z obrad. Przypomnijmy: pani Marszałek Kidawa-Błońska wielokrotnie wykluczała z obrad Posłów, którzy uniemożliwiali, albo utrudniali prowadzenie obrad. W efekcie dej decyzji Sejm zebrał się w Sali Kolumnowej, na której, zgodnie z regulaminem Sejmu, z wszystkimi procedurami, przy udziale Sekretarzy Sejmu oraz obsługi Kancelarii Sejmu, zostały przegłosowane zarówno budżet jak i ustawa dezubekzacyjna. Chciałbym sprostować dwie informacje, które się pojawiają. To są nieprawdziwe informacje. Po pierwsze dotycząca niewpuszczenia Posłów na salę obrad jaką wtedy była Sala Kolumnowa. Ja oczywiście brałem udział w tych obradach i głosowaniu i sam widziałem zarówno Posłów Nowoczesnej jak i Posłów Platformy - wszyscy ci którzy chcieli wejść - mogli wejść. Natomiast wtedy koleżanki i koledzy z obu tych formacji zajmowali się głównie przekonywaniem Posłów niezależnych i Posłów Kukiza, żeby nie brali udziału w głosowaniach. Chcieli zerwać kworum. Nie udało im się to, w związku z tym większość z nich wyszła z tej sali. Natomiast każdy Poseł, który chciał wejść i wyjść z tej sali miał taką możliwość. Ponadto nieprawdą jest, że ta część posiedzenia Sejmu była nielegalna. Była przeprowadzona zgodnie z regulaminem Sejmu i z Konstytucją. Wszystkie procedury zostały dochowane.

Michał Dworczyk mówił też o dalszych wydarzeniach, które miały miejsce już poza budynkiem Sejmu:

- Wieczorem odbyło się pod Sejmem zgromadzenie, na którym spotkali się przeciwnicy obecnej większości parlamentarnej, oczywiście wspierani przez Posłów Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej. Polska jest wolnym demokratycznym krajem, więc nie ma absolutnie nic złego w tym, że ludzie demonstrują swoje niezadowolenie, zadowolenie. W tym przypadku oczywiście było to niezadowolenie. Pretekstem do tego były nowe regulacje funkcjonowania mediów w Sejmie. Ta demonstracja przerodziła się w demonstrację przeciwko większości parlamentarnej, przeciwko obecnemu rządowi. Wyszedłem do tych demonstrujących, rozmawiałem z ludźmi w tłumie, byłem tam blisko dwie godziny. To co nas bardzo niepokoi to poziom agresji, poziom emocji, które w tym zgromadzeniu były obecne i które były podgrzewane przez wystąpienia polityków Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. Te emocje mogą nas doprowadzić do czegoś bardzo niedobrego. Przypomnijmy: w III RP mieliśmy jeden mord polityczny - został zabity pracownik biura Prawa i Sprawiedliwości, pan Marek Rosiak, nasz kolega. Druga osoba została ciężko ranna. Tej zbrodni dokonał były działacz Platformy Obywatelskiej, który wykrzykując, że chce zabić Jarosława Kaczyńskiego, dopuścił się tego czynu. Na pewno wpływ na to miała atmosfera, która była w 2010 roku w Polsce wytworzona, atmosfera agresji i niechęci wobec Prawa i Sprawiedliwości. Obawiamy się, że emocje, które w tej chwili są wyzwalane, mogą doprowadzić do kolejnego nieszczęścia. Mieliśmy już do czynienia z atakami na parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości. Dlatego apelujemy, zwłaszcza że jest okres świąteczny, zbliża się Boże Narodzenie - powinniśmy ostudzić emocje. Apelujemy do wszystkich parlamentarzystów i działaczy wszystkich partii politycznych w Polsce o to, aby ten czas poświęcić na refleksję, na ostudzenie nastrojów, na ostudzenie emocji. Powinniśmy wspólnie rozmawiać. Jeśli są problemy, powinniśmy je rozwiązywać. Sale Sejmu i Senatu są po to, żeby dyskutować a nie po to, żeby obstrukcją uniemożliwiać obrady. Apelujemy do naszych koleżanek i kolegów z opozycji o to, żeby umożliwili normalne funkcjonowanie parlamentu.

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group