Dwadzieścia dwa dzieła artystki, zaprezentowane na wystawie, pochodzą z różnych okresów jej twórczości. Obok płócien przedstawiających martwe natury są także kwiaty, a całą ścianę galerii zarezerwowano na abstrakcje. Artystka powiedziała nam, że eksperymentowanie z formą jest jej ulubionym zajęciem artystycznym. Abstrakcjonizm daje tu duże pole do popisu. Jej mocną stroną jest także perfekcjonizm, dzieła są technicznie kompletne.
Twórczość artystyczna towarzyszy Lilii Konat od dzieciństwa. Po prostu lubiła rysować i robiła to. W szkole średniej zauważono jej talent. Jednak zamiast malarstwa na Akademii Sztuk Pięknych, skończyła ekonomię. Swoją pasję rozwija intensywnie od czasu przejścia na emeryturę. Sprzyja temu także fakt, że nie istnieją już dawniejsze problemy z kupnem farb czy blejtramu. Na przestrzeni lat, artystka nie ograniczała się do malarstwa. Tworzyła biżuterię ze skóry, haftowała, zajmowała się ceramiką i malowała na tkaninach. Zwyciężyło malarstwo. Wystawę można oglądać do 15 października.