Widać było od początku meczu, że wałbrzyszanie czują się pewnie. Podopieczni Janusza Ignaczaka prowadzili 3-0, później 10-9. Kiedy odskoczyliśmy z wynikiem na 18-11, stało się pewne, że pierwsza partia padnie łupem wałbrzyszan. I tak też się stało,a Astra zdołała ugrać 20 punktów.
Drugi set miał inny przebieg, bowiem od początku trwała wyrównana walka, a najczęściej mieliśmy remis. Od stanu 11-9 dla Aqua Zdroju wałbrzyszanie poczuli się znów bardzo pewnie i szybko zaczęli gromadzić kolejne punkty. Astra nie miała wczorajszego dnia argumentów, by powstrzymać przeciwnika i w efekcie po dość spokojnej drugiej części seta wygraliśmy do 17.
Piorunujący początek mieli wałbrzyszanie w trzeciem secie. Wygrywaliśmy 4-0 i gospodarze wzięli czas. Na niewiele się to zdało, bo po kilku kolejnych minutach było już 8-1 dla Aqua Zdroju. Później wałbrzyszanie utrzymywali bezpieczną przewagę i powoli zmierzali ku końcowi meczu. Ostatecznie wygraliśmy do 21, a cały mecz pewnie 3-0.
Astra Nowa Sol - MKS Aqua Zdrój Wałbrzych 0-3 (20-25, 17-25, 21-25)