Jest w Wałbrzychu kilka dzielnic, gdzie nie ma świetlic środowiskowych. Jedną z takich dzielnic jest Konradów.
Mieszkańcy Konradowa zwracali nam już kilka razy uwagę, że czują się nieco zapomniani przez władze samorządowe i twierdzą, że przynależność do Rady Wspólnoty Samorządowej Biały Kamień/Konradów nie jest dla nich korzystna, bowiem wszystko, co dobre, dzieje się w świetlicy na Białym Kamieniu , a Konradów jest traktowany po macoszemu. Spotkania mieszkańców odbywają się zazwyczaj na przystanku lub pod parasolem na placu zabaw. Tę sytuację mogłaby zmienić budowa świetlicy w tej dzielnicy, ale prezydent Roman Szełemej, choć takiej inwestycji nie wyklucza, to twierdzi, że budowa świetlic we wszystkich dzielnicach miasta jest mało prawdopodobna.
- Konradów to piękna dzielnica. Niemal w każdej dzielnicy są siedziby RWS-ów utrzymywane przez miasto - tłumaczy Roman Szełemej. - Nasze miasto różni się od innych miast. Jest rozciągnięte, ma kilka satelitarnych dzielnic, do których zalicza się m.in. Konradów. Zlokalizowanie świetlic we wszystkich dzielnicach byłoby wielkim wyzwaniem zdobycia środków na budowę, ale również później utrzymania tych miejsc. Będziemy o tym myśleć i szukać ewentualnej lokalizacji na taką świetlicę w tej dzielnicy.