Kandydat na prezydenta uważa, że w Wałbrzychu komunikacja zbiorowa jest źle zorganizowana i nieatrakcyjna dla pasażerów. Wpływy z biletów są niskie, bo większość użytkowników ich nie kupuje. Zróżnicowany tabor podnosi koszty jego utrzymania i napraw. Sytuacja w MPK jest taka, że miastu grozi likwidacja komunalnej komunikacji zbiorowej. Wałbrzych nie wykorzystuje także możliwości obsługi połączeń z okolicznymi miejscowościami. Obrazu dziadostwa w tej dziedzinie dopełnia brak dworca autobusowego, co jest ewenementem na skalę krajową (biorąc pod uwagę miasta o podobnej wielkości) i słaba komunikacja kolejowa.
- Przeanalizowałem sytuację wałbrzyskiego MPK i widzę możliwości znacznej poprawy jego funkcjonowania za te same lub nawet mniejsze pieniądze:
- zwiększenie atrakcyjności komunikacji przez przedłużenie niektórych linii w ten sposób, by nie kończyły się na Placu Grunwaldzkim (A,C) czy na Piaskowej Górze (2)
- zastąpienie szczegółowych rozkładów jazdy cyklicznością odjazdów, np. co 10 czy 12 minut
- wprowadzenie nocnych autobusów, dzięki czemu życie w Śródmieściu nie będzie zamierać po godzinie 17.
- monitoring wszystkich autobusów w celu zminimalizowania wandalizmu i zwiększenia bezpieczeństwa pasażerów
- wprowadzenie biletów elektronicznych połączonych z możliwością korzystania z innych usług organizowanych przez Miasto.
- zminimalizowanie liczby „gapowiczów” przez zwiększenie liczby kontrolerów – wymieniał sposoby poprawy sytuacji Patryk Wild.
Bardzo ważna dla Wałbrzycha linia kolejowa do Wrocławia powinna zostać wyremontowana. Może się to stać stosunkowo szybko dzięki wspólnym działaniom prezydentów obydwu miast. Konieczność takiego współdziałania podkreślał także prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz podczas niedawnej wizyty w Wałbrzychu.
Według Patryka Wilda dworzec autobusowy musi pozostać w ścisłym centrum miasta. Nie tylko dlatego, ze taka jest tradycja Wałbrzycha, ale dlatego, że jest to racjonalne rozwiązanie: – W centrum miasta zawsze istnieje problem działek należących do Gminy, ale naprzeciw zlikwidowanego dworca PKS jest ziemia, należąca do prywatnych właścicieli. Oni kiedyś mieli pomysł rozwinięcia w tym miejscu działalności handlowej. Te plany są już chyba nieaktualne. Miasto mogłoby odkupić działki i zbudować dworzec autobusowy. To nie musi być bardzo duży obiekt, koszt inwestycji oceniam na 4 do 6 milionów złotych. Te pieniądze wracałyby w przyszłości do kasy miejskiej w postaci różnych opłat – przewiduje kandydat na prezydenta.
Patryk Wild uważa także, że Wałbrzych powinien zainteresować się połączeniami z sąsiednimi miejscowościami. Bezpieczne i wygodne autobusy z atrakcyjnymi biletami okresowymi na pewno byłyby pełne pasażerów.
