W niedzielę, 16 sierpnia ruszyła po naprawie kolej kanapowa na Dzikowiec. Od rana do późnego popołudnia woziła mieszkańców na szczyt góry.
11 sierpnia Transportowy Dozór Techniczny wydał decyzję o dopuszczeniu boguszowskiej kolei do ruchu turystycznego. W listopadzie, jak każda podobna kolej w kraju, poddana zostanie konserwacji i przeglądowi i otrzyma kolejną zgodę na dopuszczenie do ruchu.
Kolej na Dzikowiec wyposażona została po awarii w nowe urządzenie – przekaźnik terystorowy napędu prądu zmiennego, specjalnie wyprodukowane w firmie ABB we Wrocławiu. Kolej została ponownie przekonserwowana i sprawdzona, wymieniono także zawory wysokiego ciśnienia przy kole zawojowym na szczycie. Koszty naprawy poniósł gwarant, czyli Mostostal Zabrze.
W niedzielę, 16 sierpnia kolej woziła mieszkańców nieodpłatnie. Był to prezent – niespodzianka dla uczestników i publiczności zawodów rowerowych Trial pod Dzikowcem oraz dzieci i młodzieży, dla których przygotowano zawody łucznicze. O 14.00 burmistrz miasta Waldemar Kujawa oficjalnie powitał gości i zaprosił do korzystania z tej atrakcji. Jako pierwszy w towarzystwie dyrektora OSiR Edwarda Kozłowicza wjechał na szczyt.
Do końca października kolej będzie czynna w każdą sobotę i niedzielę w godzinach 9.00 – 16.00, wjazd co 30 minut. Decyzją Rady Miejskiej bilet na wjazd kosztuje 5 zł, dla młodzieży szkolnej 3 zł; bilet na wjazd i zjazd kosztuje 10 zł, dla młodzieży 5 zł.
- Kolej jeździ z prędkością letnią 1,4m/s. Zimą prędkość będzie wynosiła 1,8 m/s. Ma 99 dwuosobowych krzesełek, które wwożą turystów na długości stoku wynoszącej 779,68 – informuje zastępca dyrektora OSiR Ryszard Skrobacki.