Była to trzecia wygrana z rzędu podopiecznych trenera Kłosowskiego. Na dodatek trzecia – bez straconej bramki.
Początek spotkania był dość wyrównany. Obie drużyny cechowała twarda gra w środku pola oraz umiejętne powstrzymywanie ataków rywali. W 11 minucie meczu po ładnej kontrze gości, szansę na zdobycie bramki miał Dobrowolski, ale napastnik Jaroszowa posłał futbolówkę tuż obok prawego słupka. W odpowiedzi na bramkę strzeżoną przez Krawczyka próbowali uderzać Kłosowski oraz Łysakowski. Pierwszy z nich został skutecznie zablokowany przez defensora przyjezdnych, natomiast drugi, tuż przed oddaniem strzału tak niefortunnie wypuścił piłkę przed siebie, że trafia ona pod nogi golkipera gości. Kilka minut później popularny „Łysy” nie wykorzystał kolejnych dwóch dogodnych okazji. W 29 minucie koszmarny błąd popełnił Wtulich, który źle obliczył tor lotu piłki. Bramkarza Podgórza z opresji wyciągnął Paduch, który w ostatnim momencie wybił futbolówkę. Dziesięć minut później swój pierwszy strzał w meczu oddał Borowiak, ale powędrował on wysoko nad poprzeczką. Tuz przed końcem pierwszej części meczu mocnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Bródka, jednak obrońca miejscowych trafi wprost do rąk Krawczyka.
W 53 minucie po ładnej akcji Jaroszowa przed doskonałą okazją znalazł się Górka, ale zamiast w bramkę trafił w nadbiegającego defensora Podgórza. Chwilę później po swojej indywidualnej akcji bliski zdobycia prowadzenia dla gospodarzy był Oskwarek. W 65 minucie w kolejnej wyśmienitej sytuacji znalazł się Łysakowski, ale tak jak w poprzednich akcjach, nie znalazł on drogi do bramki rywali. W 70 minucie meczu miejscowi w końcu dopięli swego i wyszli na prowadzenie. Strzelcem bramki został Pytlewski, który wykorzystał podanie „Łysego”. Kilka sekund później gospodarze powinni prowadzić dwubramkową różnicą, ale tuż przed oddaniem strzału, piłkę z przed nogi Oskwarkowi wybił obrońca Unii. Dalsza część spotkania nie przyniosła już żadnych zmian w rezultacie meczu i trzecia wygra z rzędu Podgórza okazała się faktem. Tuż po zakończeniu spotkania doszło do przepychanek Kłosowskiego z obrońcą Jaroszowa. W efekcie tego arbiter główny po konsultacji z sędzią liniowym ukarał obu zawodników czerwonymi kartonikami.
Podgórze Wałbrzych – Unia Jaroszów 1-0 (0-0)
1-0 Łukasz Pytlewski (70)
Podgórze: Wtulich – Łuszczyk (72 Łungowski), Bródka, Sobolewski – Borowiak, Pytlewski (77 S.Jaśkiewicz), Kłosowski, Michalak, Paduch – Oskwarek, Łysakowski
Trener: Daniel Kłosowski
