Jest ich ponad dwustu. Codziennie dowożą mieszkańców do szkół, pracy i na zakupy. Na ich barkach spoczywa bezpieczeństwo pasażerów. Jednak ludzie są różni, zarówno ci jadący, jak i ci za kierownicą.
Wałbrzyskie fora internetowe pełne są uwag rzucanych pod adresem pracowników MPK. Pasażerowie też nie szczędzą komentarzy.
- Byłem raz świadkiem wypadku, jaki miał miejsce w autobusie linii nr 12 - opowiada Krzysztof Kowalski. - Pewna starsza pani wsiadała tak wolno do środka, że kierowca przytrzasnął ją drzwiami. To był okropny widok - mówi.
Słów krytyki pracownikom MPK nie szczędzi również Paweł Drażba.
- Ponieważ jeżdżę głownie autobusami linii A i C, często zdarza mi się, że kierowca zamyka drzwi i odjeżdża w chwili, gdy do nich dobiegam - relacjonuje Paweł Drażba. – W ogóle same autobusy nie są w najlepszym stanie technicznym, skrzypią, śmierdzą i nie sprawiają najlepszego wrażenia.
Osoby, które mają uwagi do pracy kierowców autobusów komunikacji miejskiej, powinny zgłaszać się do Waldemara Dolegi, kierownika wydziału ruchu MPK Wałbrzych.
- Wystarczy zadzwonić na numer 74 - 666 - 33 - 78 i umówić się na spotkanie. Jestem w stanie poświęcić każdemu czas i wyjaśnić sprawę osobiście – zapewnia kierownik.
Kierownik Dolega tłumaczy, że reaguje na wszystkie sygnały, jakie do niego docierają.
- Każdego dnia docierają do nas skargi, jednak nie wszystkie są uzasadnione - tłumaczy Waldemar Dolega. - Obecnie posiadamy narzędzia za pomocą których możliwe jest wyjaśnienie wszelkich wątpliwości. Każdy autobus wyposażony jest w auto - komputer, czyli rodzaj czarnej skrzynki.
Daje to nowe możliwości kierownictwu MPK. Można sprawdzić np., czy autobus odjechał o czasie lub czy zatrzymał się na wyznaczonym przystanku. Kierownictwo MPK zapewnia, że najważniejsze dla nich jest dobro pasażerów, z którymi już od dłuższego czasu starają się podjąć ścisłą współpracę. Niedawne akty wandalizmu i wysokie nagrody wyznaczone za "głowy" wandali są tego najlepszym dowodem.
Widać dobre chęci MPK zauważyli niektórzy mieszkańcy Wałbrzycha. Osoby te nie oceniają krytycznie kierowców MPK.
- To nie oznacza, że kierowcy są zawsze niegrzeczni i nieuprzejmi – mówi pani Barbara Nowak. - Często to pasażerowie wyładowują na nich swój gniew, zachowują się niegrzecznie, mają wysokie wymagania i nie potrafią zrozumieć, że np. zacięły się przednie drzwi.
Kierownik Dolega zapewnia, że wśród kierowców jest spora grupa takich, którzy mimo wielu lat pracy, nie mają na koncie żadnych skarg.