W Boguszowie-Gorcach o najważniejsze stanowisko w mieście powalczy trzech kandydatów.
Największe szanse na zwycięstwo przyznaje się Waldemarowi Kujawie, którego popiera PO. Obecny burmistrz kandyduje ponownie, bowiem jak mówi, chce dokończyć to, co zaczął realizować. Kujawa twierdzi, że na dokończenie swojego planu potrzebuje jeszcze jednej kadencji. Najgroźniejszym rywalem Kujawy wydaje się być Marcel Chećko z SLD. Chećko to doświadczony samorządowiec, radny powiatowy. W ostatniej chwili na kandydowanie zdecydował się Wiktor Wańczyk, były nauczyciel, którego popiera PiS. Przypomnijmy, że w przedterminowych wyborach w Boguszowie –Gorcach w 2008 roku (wybory odbyły się z powodu śmierci burmistrza Mariana Nogasia) Kujawa w drugiej turze pokonał kandydata lewicy Józefa Waliszewskiego. Czy teraz sytuacja się powtórzy czy też Marcel Chećko przekona do swojego programu mieszkańców Boguszowa-Gorc. Wańczyk wydaje się być najmniej znanym spośród trójki kandydatów, ale szans na zwycięstwo nie można mu odbierać.
W Czarnym Borze o fotel wójta stara się 5 kandydatów. Dotychczasowy wójt Andrzej Chmielewski zdecydował się po raz kolejny ubiegać się o to stanowisko. Nie ma jednak łatwego zadania, bowiem konkurenci wydają się być mocni. Adam Górecki to radny, który często wytykał wójtowi Chmielewskiemu błędy. Teraz Górecki postanowił powalczyć o stanowisko wójta. Kolejnym kandydatem jest Jarosław Buzarewicz, obecnie pełniący funkcję dyrektora Wałbrzyskiego Ośrodka Kultury. PiS popiera Marka Tarnackiego, który jest wprawdzie mieszkańcem gminy Boguszów-Gorce, ale znającym problemy gminy Czarny Bór. Ostatnim kandydatem jest mieszkaniec Czarnego Boru, Mariusz Dybiec, który ostatnie 4 lata zasiadał w radzie gminy. Niemal pewna, w przypadku Czarnego Boru, wydaje się być druga tura. Ale kto do niej awansuje? W tej chwili trudno wyrokować.
