Na rozprawie, która odbyła się 4 stycznia, świadkowie przedstawili swoje zeznania. Komitet Nowoczesny Wałbrzych z Patrykiem Wildem na czele, domaga się unieważnienia wyborów samorządowych w Wałbrzychu.
Trudno jednoznacznie wyrokować, jaki wyrok zapadnie podczas jutrzejszego dnia. W czasie rozprawy wiele zeznań świadków było niespójnych i mało wiarygodnych. Jednocześnie niektóre osoby jednoznacznie wskazują na proceder kupowania głosów podczas wyborów samorządowych w Wałbrzychu.
Wałbrzyscy politycy są podzieleni. PO było za odrzuceniem wniosku Patryka Wilda. Tak też, ku zaskoczeniu wszystkich, zagłosowali w sądzie niektórzy przedstawiciele PiS-u oraz WWS-u. Niemal wszyscy później tłumaczyli się, że zostali wprowadzeni w błąd i nie mieli zamiaru głosować za odrzuceniem wniosku Wilda. WWS złożył nawet w tej sprawie pismo procesowe w sądzie. Niemniej jutro zapadnie decyzja. Przypomnijmy jednak, że nawet, jeśli sąd odrzuci jutro wniosek komitetu Nowoczesny Wałbrzych, to w kolejce do rozpatrzenia czekają wnioski PiS-u i WWS-u, również dotyczące unieważnienia wyborów samorządowych w Wałbrzychu. Tak więc czeka nas jeszcze sporo emocji.
Na koniec ciekawostka. Podczas rozprawy 4 stycznia informowaliśmy, że na sali sądowej jest większość czołowych wałbrzyskich polityków z różnych opcji. Byli też m.in. kandydaci ubiegający się w 2010 roku o fotel prezydenta Wałbrzycha. Zabrakło jedynie Piotra Sosińskiego i Henryka Gołębiewskiego. Dla wielu osób ich nieobecność była sporym zaskoczeniem. Tymczasem okazuje się, że powód ich nieobecności był prozaiczny. Obaj kandydaci po prostu nie zostali wezwani na rozprawę w charakterze świadków i dlatego nie pojawili się w Świdnicy.