Urodzony w 1932 roku Tadeusz Rupociński imię dostał w nadziei, że jak jego wspaniali poprzednicy – stanie się wielkim patriotą. I tak też się stało. A przy okazji został on także popularyzatorem kultury lokalnej. Połączył bowiem „przestrzeń muzyki i obrazu by przenieść nas ze świata chaosu w świat uporządkowania” jak mówił w przemówieniu na cześć szacownego jubilata jeden z zaproszonych gości – Wiceprezydent Miasta Wałbrzycha Zygmunt Nowaczyk.
Pracownik Filharmonii Sudeckiej, nauczyciel w wałbrzyskiej szkole muzycznej. Obecnie fotograf, rzeźbiarz, malarz, a także rekonstruktor starych instrumentów i czynny działacz wałbrzyskiego PTTK. Ze wzruszeniem przyjmował kolejne gratulacje i tytuły.
Całość rozpoczął pokaz slajdów ze zdjęciami dotyczącymi wybranych wydarzeń z życia prywatnego i zawodowego jubilata. Następnie przegląd jego zdjęć prezentujący dokonania artysty. Wreszcie wręczenie kwiatów i odznaczeń. m.in. srebrnej odznaki PTTK, odznaki fotografa krajoznawcy w stopniu brązowym oraz wręczenie przez Jerzego Maciejewskiego, przewodniczącego koła fotografii krajoznawczej PTTK – dyplomu za całokształt osiągnięć.
Człowiek szczery, dobry i uczciwy. Nigdy nie odmówił nikomu pomocy – tak wypowiadali się na temat Tadeusza Rupocińskiego przyjaciele. M.in. pani Zofia Sikora prezes PTTK. Kwiaty i prywatne refleksje przytoczyła także Agnieszka Kołacz – Leszczyńska - posłanka.
Całość ubarwił występ kwintetu Futyma, który zagrał dla swojego przyjaciela i pedagoga szereg wzruszających utworów. Z dedykacją dla jubilata oraz jego żony Barbary. Po zespole wystąpiła wnuczka Rupocińskiego – Hania. Grająca na skrzypcach przy akompaniamencie szwagierki jubilata.
Ciekawe były również uwagi dotyczące fotografii artysty. Wygłoszone przez Alka Ziółkowskiego. Wspominał on, iż z zaprezentowanych zdjęć bije niespotykana łagodność. Przedstawiają one rzeczy codzienne, których czasem nawet nie zauważamy. Spokój bijący z otaczającej nas rzeczywistości. Fotografia dokumentalna oraz elementarna. Precyzyjne odwzorowanie prezentowanego stanu rzeczy. Lubi fotografię czarno – białą. Nie stroni także od wynalazków techniki i fotografii cyfrowej. Tańszej. Dającej nowe możliwości na innych polach. Uważa, że nie powinniśmy poprawiać natury – tak o zdjęciach jubilata wypowiadał się Ziółkowski.
Człowiek niezwykły. Wypada zacytować za zgromadzonymi gośćmi.