Po trzeciej klasie podstawówki wyemigrował z rodzicami do Izraela. Dopiero ponad pół wieku później wrócił do Wałbrzycha szukając swojego dawnego domu i przyjaciela z podwórka. O tych poszukiwaniach, ale i o życiowych zakrętach Józia oraz o losach polskich Żydów opowiada film dokumentalny Marcina Chłopasia „Józio, chodź do domu".
Niebawem Józio przyjeżdża do Wałbrzycha jeszcze raz – by wziąć udział w pokazie filmu na dużym ekranie.
– Ogromnie mi na tym zależy, żeby ten film pokazany był mieszkańcom Wałbrzycha. To będzie dla mnie pętla, zamknięcie historii. Jestem okropnie wzruszający – mówi Wilf uroczą niedoskonałą polszczyzną, której dziś nie słychać już na ulicach.
„Józio, chodź do domu" – obraz z muzyką Mikołaja Trzaski odpowiedzialnego za muzykę we wszystkich filmach Wojciecha Smażowskiego, wyświetlany był w warszawskim muzeum POLIN, w krakowskiej Fabryce Schindlera oraz na wielu festiwalach w tym Żydowskie Motywy, Szczecin European Film Festival, Prowincjonalia we Wrześni, Festiwal Wrażliwy.
W Szczecinie i Wrześni film zdobył nagrody publiczności, na Festiwalu Wrażliwym autora wyróżniono II nagrodą w kategorii profesjonaliści. W listopadzie 2018 roku odbyła się niemiecka premiera filmu w czasie Festiwalu Kina Wschodnioeuropejskiego w Chociebużu.
Ten wzruszający film, historię przejmującą ale opowiedzianą z dystansem i dużą dawką humoru, będzie można pierwszy raz zobaczyć w Wałbrzychu.
Stara Kopalnia, 16 grudnia 2018, godzina 16.00.
Po projekcji zapraszamy na spotkanie z głównym bohaterem i z reżyserem filmu.