W siedzibie zarządu Prawo i Sprawiedliwość okręgu wałbrzyskiego odbyła się konferencja prasowej, podczas której poseł Ireneusz Zyska razem z radnym miejskim Jerzym Langerem przypomnieli, jakie było bezrobocie w Polsce i Wałbrzychu za czasach rządów Donalda Tuska, porównując je do sytuacji bieżącej.
W lutym 2013 roku, kiedy premierem był Donald Tusk, średnia krajowa bezrobocia w Polsce wyniosła 14,4%. Bez pracy pozostawało wówczas 2,3 mln ludzi, a kolejne 2 mln musiało wyjechać za granicę w poszukiwaniu pracy. W powiecie wałbrzyskim bezrobocie osiągnęło poziom 34,4%, zaś w samym Wałbrzychu ponad 18%.
- To była prawdziwa katastrofa społeczna, składająca się z dramatów tysięcy polskich rodzin. Był to rezultat złych i nieudolnych rządów Donalda Tuska i jego formacji. W grudniu 2007 roku, kiedy Platforma Obywatelska przejmowała władzę, w powiecie wałbrzyskim bezrobocie było na poziomie 16,2%, a na początku stycznia 2015 roku wynosiło 25,8%, zaś w samym Wałbrzychu ok. 14%. Szczyt bezrobocia w powiecie wałbrzyskim wystąpił w lutym 2013 roku osiągając ponad 34%. Dzisiaj, według danych GUS z czerwca i lipca 2023 roku, średnia bezrobocia w Polsce wynosi 5%, a w samym Wałbrzychu 4,4%.
Rząd Prawa i Sprawiedliwości dba o bezpieczeństwo i dobrobyt Polaków. Trzeba przypomnieć o tarczy antycovidowej, w ramach której rząd przekazał przedsiębiorcom ponad 200 mld zł na ochronę miejsc pracy. Rząd Premiera Mateusza Morawieckiego reaguje na każde zagrożenie, by chronić polskich obywateli, szczególnie tych najsłabszych, najbardziej potrzebujących. Tusk nie przejmował się problemami Polaków, dlatego ludzie mówią o nim: Tusk premier polskiej biedy lub Tusk znaczy bezrobocie - tak podsumowuje konferencję poseł Ireneusz Zyska.