Wykonawcy
Magdalena Stefaniak sopran
Adrian Janus baryton
Wrocławski Chór Żeński
Męski Zespół Wokalny I Signori
Izabela Polakowska-Rybska przygotowanie chórów
Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Dolnośląskiej
Agnieszka Franków-Żelazny dyrygen
Opis koncertu
Robert Schumann o zaledwie dwudziestoletnim Brahmsie powiedział: „Gdy zwróci on swą czarodziejską różdżkę tam, gdzie potęga: chór i orkiestra (…), ujrzymy cudowny, zaklęty świat”. Te słowa okazały się być prorocze – ich urzeczywistnienie obserwujemy w jednym z najznakomitszych dzieł Johannesa Brahmsa jakim jest Ein deutsches Requiem op. 45. Długo powstawało to jednolite wyrazowo i treściowo dzieło – przeszło dekadę. Okres ten naznaczony trudnymi dla kompozytora okolicznościami – najpierw śmiercią matki, a później serdecznego przyjaciela, Roberta Schumanna – bez wątpienia wpłynął na ostateczny kształt dzieła. Brahms stworzył kompozycję odbiegającą od klasycznej konstrukcji missa pro defunctis. Wykorzystał fragmenty Pisma Świętego w tłumaczeniu luterańskim, jednocześnie kładąc nacisk na własne przemyślenia dotyczące kruchości ludzkiej egzystencji, co stanowi jedną z najbardziej poruszających kompozytorskich refleksji nad życiem i śmiercią. Requiem wywarło głębokie wrażenie na słuchaczach nie tylko ze względu na jego odmienność w spojrzeniu na żywot człowieka, ale i monumentalizm. Co ciekawe msza żałobna Brahmsa nie jest jedynie mszą za zmarłych. Mistrz z Hamburga kieruje ją bowiem przede wszystkim do żyjących i to w pierwszych słowach kompozycji, które brzmią „Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni”.