Dziś piłkarze Górnika rozegrali zaległy mecz w Jeleniej Górze, a ich rywalem były miejscowe Karkonosze. Oba zespoły mogły liczyć na wsparcie kibiców, którzy zorganizowanym dopingiem starali się pomóc swoim pupilom.
Początek meczu był bardzo spokojny i żadna z drużyn nie rzuciła się do ataku, a raczej starały się one grać uważnie w defensywie. Jednak już pierwsza groźniejsza akcja wałbrzyszan zakończyła się powodzeniem. Do zagranej w pole karne futbolówki najszybciej doskoczył Dariusz Michalak i wyprowadził nas na prowadzenie. Po zdobytym golu podopieczni Roberta Bubnowicza spokojnie kontrolowali wydarzenia na murawie i nie pozwalali na zbyt wiele miejscowym. W 23. minucie mogło, a nawet powinno być 2-0 dla Górników, lecz piłka po strzale Orłowskiego odbiła się od poprzeczki. Później swojej okazji nie wykorzystał Sawicki. Gospodarze rzadko przedostawali się na nasze przedpole i jedynie po stałych fragmentach gry starali się zagrozić świątyni Jarosińskiego. W 32. minucie bardzo przytomnie zachował się Krzymiński, który wpadł z piłką w pole karne i dokładnym, precyzyjnym strzałem podwyższył na 2-0. Ten gol nie zmienił obrazu gry. Nadal stroną dyktującą warunki był lider z Wałbrzycha, który chciał jeszcze przed przerwą zdobyć kolejnego gola. Jeszcze w końcówce tej odsłony bliski ponownego wpisania się na listę strzelców był młodszy z braci Michalaków, ale tym razem górą był bramkarz.
Kwadrans drugiej połowy to bardzo spokojna gra wałbrzyszan, którzy mając zapas dwóch goli, nie podkręcali tempa i czekali na ataki jeleniogórzan. Ci jednak nie mieli kompletnie pomysłu, jak sforsować defensywę Górnika i stąd nie było sytuacji, po których mogły paść gole. W 68. minucie po kornerze powstało spore zamieszanie pod bramką Karkonoszy, lecz Migalski spudłował. Trzy minuty później to miejscowi byli blisko zdobycia gola kontaktowego, ale na szczęście Jarosiński spisał się dobrze. W odpowiedzi uderzenie Orłowskiego trafiło w poprzeczkę. W 84. minucie nasi gracze rozwiali wszelkie wątpliwości. Po raz drugi na listę strzelców wpisał się aktywny Krzymiński i zapewnił 3-punktową zdobycz. Jeszcze w końcówce Karkonosze mogły pokusić się o gola, ale znów zapędy te powstrzymał Jarosiński.
Karkonosze Jelenia Góra - Górnik Wałbrzych 0:3 (0:2)
Karkonosze: Wieliczko - Palimąka, Kuźniewski, Wawrzyniak, Wersocki, Pieśkiewicz, Kraśnicki (46' Szramowiat), Poszelężny, Sareło, Kusiak (59' Kowalski), Maciej Firlej.
Górnik: Jarosiński - D. Michalak, Orzech, Surnaj, Radziemski (85' Woźniak), Morawski, Rytko, Krzymiński (89' Sobiesierski), Sawicki, G. Michalak (62' Krawiec), Orłowski.