W pierwszej rundzie Victoria nie poradziła sobie na własnym parkiecie z Rafako i przegrała wówczas 1-3. Teraz przyszedł odpowiedni moment na rewanż.
Pierwszy set wskazywał, że mecz będzie wyrównanym widowiskiem. Wynik oscylował najczęściej wokół remisu. Wałbrzyszanie nawet jeśli odskoczyli na 1-2 punkty, to za chwilę tę nikłą przewagę tracili. W decydujących momentach seta to Rafako popełniło więcej błedów i mogliśmy cieszyć się z wygranej partii.
W drugiej partii emocji było nieco mniej. AZS od początku objął prowadzenie i spokojnie kontrolował wydarzenia. Mimo prób dogonienia rywala, to miejscowi wygrali seta do 20 i doprowadzili do wyrównania.
Trzecia partia to znowu walka nerwów. Na tablicy wyników najczęściej widniał remis. Żadna z ekip nie zbudowała przewagi i o zwycięstwie w tej partii zadecydowała końcówka. W tych ostatnich akcjach Victoria zachowała się lepiej i przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
W czwartym secie Rafako znów zaczęło dość mocno i odskoczyło na 3 punkty. Później Victoria mozolnie odrabiała dystans i doprowadziła do wyrównania po 22. Tym razem jednak więcej zimnej krwi w tych fragmentach zachowali gracze gospodarzy i to oni wygrali do 23.
Piąta decydująca partia to popis Victorii. Nasi do początku prowadzili i mimo ambitnej postawy, AZS nie był w stanie dogonić wałbrzyszan. Ostatecznie pewna wygrana w tym secie do 11 i w całym meczu 3-2.
AZS Rafako Racibórz - Victoria Wałbrzych 2-3 (23-25, 25-20, 23-25, 25-23, 11-15)