Nasi świetnie rozpoczęli pierwszego seta i od początku prowadzili kilkoma punktami. W środkowej fazie tej partii gospodarze zdołali zniwelować różnicę do 2 punktów (15-17). W kolejnych akcjach wałbrzyszanie popełnili kilka błędów i zrobiło się po 21. Na szczęście w końcówce więcej zimnej krwi zachowali nasi gracze i wygrali do 23.
Druga partia miała zgoła odmienny przebieg niż pierwsza. To Norwid szybko odskoczył na 6-2. Zespół trenera Bułkowskiego próbował walczyć, ale cały czas utrzymywała się kilkupunktowa różnica (15-10). Już do końca seta niewiele się zmieniło, bowiem ostatecznie Częstochowa wygrała do 21.
Pierwsze piłki trzeciej partii wskazywały, że będzie ona bardo zacięta. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. W pewnym momencie Norwid opanował sytuację i objął prowadzenie 14-11. Później gospodarze kontrolowali wydarzenia na parkiecie i spokojnie utrzymywali przewagę. Nasz zespół nie potrafił już odwrócić losów seta i stąd wygrana Norwida do 20.
Po serii remisów w początkowym fragmencie seta, Aqua Zdrój wyszedł na prowadzenie 8-9. Przez kolejnych kilka akcji nasi utrzymywali jednopunktową różnicę, co zapowiadało spore emocje w końcówce seta. I tak faktycznie było. Do końca gra toczyła się niemal punkt za punkt, ale zwycięsko wyszliśmy z tej wymiany i wygraliśmy do 23.
Tie break nie potoczył się już po naszej myśli. Norwid prowadził 8-6 i już nie roztrwonił tej przewagi i dał ugrać wałbrzyszanom 11 oczek, co oznaczało porażkę 2-3.
Norwid Częstochowa - MKS Aqua Zdrój Wałbrzych 3-2 (23-25, 25-21, 25-20, 23-25, 15-11)