Brak doświadczenia i brak wyobraźni – tak można podsumować wypadek do jakiego doszło w Wałbrzychu na ulicy Uczniowskiej. Kierowca i pasażer BMW trafili do szpitala.
Na szczęście skończyło się tylko na ogólnych potłuczeniach i złamanym nadgarstku, chociaż od tragedii było o krok. Samochód prowadziła 22-letnia mieszkanka Świdnicy. Kobieta jechała za szybko, w pewnym momencie straciła panowanie nad samochodem i wpadła w poślizg. Prędkość była na tyle duża, ze przeleciała na przeciwny pas ruchu, ścięła latarnię i wjechała do przydrożnego rowu. Samochód przewrócił się na dach.
22-latka i jej 19-toletni pasażer mają identyczne obrażenia – złamane nadgarstki lewych dłoni i ogólne potłuczenia. Przewiezieni zostali do jednego z wałbrzyskich szpitali. Kobieta prowadząca samochód była trzeźwa.