Zakończył się sukcesem etap akcji Górska Odyseja, promującej nieśmiecenie w górach.
- Szlaki czyste, ale mimo to zebraliśmy kilkanaście worków śmieci - podsumowuje wrocławski ekolog i podróżnik Dominik Dobrowolski.
Od stycznia przeszedł i posprzątał już ponad pół tysiąca km szlaków w ramach comiesięcznych etapów Górskiej Odysei. W akcji zawsze, niezależnie od pogody, pomagają wspaniali wolontariusze - tym razem okoliczni mieszkańcy, turyści odpoczywający w Górach Sowich, leśnicy z Nadleśnictw w Wałbrzychu, Bardzie Śląskim, Świdnicy i Jurgowie oraz ekipa schroniska Zygmuntówka. Był też niezawodny Paweł Siodłak z akcji Czysty Wałbrzych i Pan Przewodnik z akcji Polska Górom.
- Dzięki takim ludziom przepiękne szlaki stają się przepiękne do potęgi n-tej! - cieszy się ekolog.
W dniach 20-21 sierpnia w ramach 8. etapu Górskiej Odysei Dominik i jego ekodrużyna zachwycali się widokami w Górach Bardzkich i Sowich. Pokonali trasę z Barda do Przełęczy Jugowskiej. 21 sierpnia odbyło się wielkie sprzątanie Przełęczy Jugowskiej.
- Zgodnie z zapowiedzią nie przepuściliśmy żadnemu śmieciorowi. Wszyscy z determinacją walczyliśmy o czystsze szlaki. Wszystko, co nie powinno tam być, trafiło do worków - podkreśla ekolog.