Niemal pewne jest, że w rundzie wiosennej nadal trenerem piłkarzy Górnika będzie Jerzy Cyrak, który przebywa na stażu trenerskim w Holandii. Trener zapowiada wzmocnienia zespołu kilkoma piłkarzami, ale oczywiście możliwości finansowe naszego II-ligowca są ograniczone i dlatego nie wiadomo, jacy zawodnicy trafią pod Chełmiec, choć jest pewne, że kilku nowych graczy pojawi się w Wałbrzychu.
Nieco więcej wiemy natomiast o osłabieniach i zawodnikach, którzy nasz klub prawdopodobnie opuszczą. Mowa o Adrianie Moszyku, który po kilku latach gry w biało-niebieskich barwach, zdecydował się rozstać z Górnikiem i więcej czasu poświęcić rodzinie i amatorsko ma występować w niższej lidze w Austrii. Już wcześniej nasz klub pożegnał się z Bartoszem Szepetą, który nie spełnił pokładanych w nim nadziei. I zapowiada się, że na tym nie koniec. Być może Górnika opuszczą też Kamil Mańkowski oraz Filipe, a więc gracze, którzy zasilili Górnika pół roku temu. Nad końcem kariery zastawia się natomiast Marcin Folc, który w ostatnim półroczu niemal bez przerwy zmagał się z problemami zdrowotnymi.