- Jesteśmy bardzo zadowoleni z czteroletniej już współpracy z Muzeum Narodowym we Wrocławiu. Dzięki niej do Książa sukcesywnie powracają obrazy z dawnej kolekcji Hochbergów, które przez 70 lat znajdowały się w muzealnych magazynach, a dziś na powrót zdobią reprezentacyjne komnaty zamku- wyjaśnia prezes Zamku Książ, Anna Żabska.
Dzięki projektowi Muzeum Narodowego we Wrocławiu „Książ utracony, Książ ocalony”, w który zaangażowani są oprócz wrocławskich muzealników także pracownicy Zamku Książ w Wałbrzychu, w jednym miejscu zostanie zgromadzona wiedza na temat zaginionych książańskich skarbów.
W czasie II wojny światowej w Książu znajdowały się tysiące dzieł sztuki. Były to przedmioty gromadzone od średniowiecza, szczególnie bogate zbiory barokowe: obrazy, rzeźby, rysunki, grafika, stalle z chóru katedry w Linzu, rzemiosło artystyczne w tym niezwykle cenne okazy meblarstwa, gobeliny, dywany, bogaty zbiór orientaliów, boettgerowska porcelana, duże zbiory porcelany miśnieńskiej, berlińskiej, chińskiej i japońskiej. Wśród autorów prac z Zamku Książ byli m.in. Felix Anton Scheffler, Bernardo Strozzi, Pieter Mulier zw. Tempesta, Angelika Kaufmann. W bibliotece znajdowało się m.in. blisko 480 prac F. W. Sennewadta, a w Gabinecie Sztuki domniemana akwarela Albrechta Dürera i trzy rysunki tego artysty.
Losy tych zasobów nie zostały nigdy dokładnie przebadane. Obecnie te dzieła sztuki rozproszone są na terenach Polski, Niemiec, Austrii i Rosji. Badania będą prowadzone pod kierunkiem dr Beaty Lejman, kustosza Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Ich efektem będzie bezpłatna publikacja.