Niedziela, 1 grudnia
Imieniny: Edmunda, Natalii
Czytających: 3449
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

REGION, Dziećmorowice: Festiwal Sera

Piątek, 16 sierpnia 2019, 6:39
Aktualizacja: Niedziela, 18 sierpnia 2019, 6:32
Autor: Robert Bajek
REGION, Dziećmorowice: Festiwal Sera
Fot. Robert Bajek
Na terenie Karczmy Góralskiej w Dziećmorowicach odbył się wczoraj XIII Festiwal Sera.

Na przybyłych na Festiwal gości czekały między innymi sery korycińskie, włodawskie, góralskie i austriackie, wytworzone z mleka krowiego, owczego, koziego i mieszanego. Istniała możliwość zarówno zakupu jak i degustacji serów. Nie zabrakło też miodów i produktów pszczelich, różnego rodzaju przetworów i przypraw, owoców, pieczywa i wypieków, win, syropów i soków, wędlin, zabawek, ozdób, biżuterii, obrazów i wyrobów rękodzieła artystycznego. Organizatorzy zadbali też o część artystyczną. Przed publicznością wystąpił Młodzieżowy Zespół Folklorystyczny „Ciobanasul” z Rumunii, zespół „Laser”, DJ Tommy i gwiazda wieczoru - Nowator. Nie zabrakło też wielu atrakcji dla dzieci: były między innymi dmuchańce i geo-zabawy.

Tradycyjnie zupę serową z lubczykiem serwował Adam Hausman - Wójt Gminy Walim. W ramach Festiwalu odbyły się też dwa konkursy: "Najlepsza potrawa z sera" i "Najlepszy producent". Za najlepszą potrawę z sera Jury uznało zupę serowo-pieczarkową Małgorzaty Domagały-Jabłońskiej z Dziećmorowic. Na drugim miejscu znalazły się placuszki serowe Teresy Tarnowskiej, również z Dziećmorowic, a na miejscu trzecim "Tarta z Sowiej" Joanny Zacharskiej-Błaszczyk z Wrocławia. Jury wyróżniło też zupkę serową Marcina Madziary z Walimia, a Rada Gminy Walim serową przekąskę Stanisławy Skowrońskiej z miejscowości Kolce. Najlepszym producentem okazał się Andrzej Rokicki z okolic Gryfowa Śląskiego. Laureaci odebrali nagrody: pamiątkowe statuetki i bony pieniężne.

Warto zaznaczyć, że podczas Festiwalu prowadzona była zbiórka środków i licytacje w ramach akcji "Pomagamy Agnieszce!". Agnieszka cierpi na dysplazję włóknistą i nowotwór niezłośliwy kończyny. W ciągu 20 lat leczenia przeszła 11 operacji, które niestety nie przyniosły oczekiwanej poprawy, a ostatnie wpłynęły wręcz na pogorszenie się stanu zdrowia Agnieszki. W Polsce nie ma szans na skuteczne leczenie. Agnieszka zakwalifikowała się do wieloetapowego leczenia na Florydzie, co jest niezwykle kosztowne. Agnieszka prowadzi zbiórkę pieniędzy - każdy może pomóc i każdy grosz się liczy: SiePomaga.pl/agnieszka-kudyra.

Twoja reakcja na artykuł?

9
75%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
3
25%
Przeraża

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group